PIÓRKIEM I PAZURKIEM I Małgośka, mówią mi, twoja katoprawica dręczy własne dzieci! Owszem, odpowiedziałam, mamy cały repertuar tortur, żeby przygotować ich mentalnie na przyszłe męczeństwo z waszych rąk.
Żartuję sobie, ale bywam matką tyranem, bo całe święta ścigałam syna, żeby przeczytał „Quo vadis”. Szkole już nie zależy, wystarczy, jak uczeń przeczyta bryk i obejrzy film. Mnie się jednak w głowie nie mieści, żeby Sienkiewicza odpuścić, bo jego książki to akces do naszej wspólnoty, to szczepionka, która uszlachetnia krew, to rozchodząca się po kościach euforyczna przyjemność lektury, to polski diabeł i anioł zwarci w jednym tańcu. To wszystko, co mnie ulepiło.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.