Kałużny: Nie możemy dłużej klękać przed Unią Europejską

Kałużny: Nie możemy dłużej klękać przed Unią Europejską

Dodano: 
Mariusz Kałużny (Solidarna Polska)
Mariusz Kałużny (Solidarna Polska) Źródło:PAP / Tomasz Gzell
To oczywiste, że Tusk wykorzystuje swoje kontakty w Brukseli, żeby nas szantażować – mówi poseł Solidarnej Polski Mariusz Kałużny w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Jak pan ocenia decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który przekazał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego?

Mariusz Kałużny: Jest to dobra decyzja, choć my jako Solidarna Polska oczekiwaliśmy weta prezydenta. Jednak organ konstytucyjny, który się zajmuje orzekaniem o zgodności z konstytucją – podejmie ten temat, czyli nie jest źle. Wbrew opinii opozycji i urzędników brukselskich, nie możemy przyjmować ustaw i przepisów godzących w nasz ustrój i system. Gdyby tak było, to właśnie wówczas mielibyśmy do czynienia z brakiem praworządności. Jako politycy chcemy realizować wolę narodu i jego dobro jest dla nas najważniejsze.

Minister Przemysław Czarnek powiedział, że jeśli ustawa zostanie przyjęta, a później wystąpi jakiś chaos w sądownictwie, to winę za taki stan będzie ponosić opozycja oraz urzędnicy z Brukseli. Czy zgodzi się pan z taką opinią, biorąc pod uwagę fakt, że to właśnie Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło ten projekt i go przegłosowało?

Takich opinii zupełnie nie rozumiem. Co zwykłemu obywatelowi po tym, że będzie wiedział, czyja to jest wina, jeśli przyjdzie do sądu i będzie miał problem? Będziemy wieszać tabliczki przed sądami z informacją, kto odpowiada za taki stan rzeczy? To oczywiste, że Tusk wykorzystuje swoje kontakty w Brukseli, żeby nas szantażować. Problem w tym, że my temu szantażowi ulegamy, a nie powinniśmy. Przecież już raz PiS przegłosowało taką ustawę i nie otrzymało środków z KPO. Teraz mamy kolejną odsłonę tego spektaklu i jestem pewien, że tych środków dalej nie będzie.

W pana ocenie to jest niebezpieczna gra dla Polski?

Tak. Wskażę tutaj trzy kluczowe warunki. Po pierwsze, nie powinniśmy przyjmować praktyki w której Bruksela narzuca nam przyjmowanie ustaw. Tracimy w ten sposób suwerenność. Po drugie, ta ustawa wprowadza chaos do wymiaru sprawiedliwości, czyli psuje bardzo ważny sektor naszego państwa. Po trzecie, przypominam, że logika szantażu się nie sprawdza. Owszem, trzeba czasami się cofnąć, porozumieć, jednak w tym momencie my tracimy cnotę, a euro nie otrzymujemy. Dodatkowo klękamy przed UE skorumpowaną, płacącą Putinowi za gaz i ideologicznie pogubioną. To nie jest dobra droga.

Czytaj też:
Najnowszy sondaż. Złe wiadomości dla PiS
Czytaj też:
Czarzasty: Środki z KPO przyjdą, gdy opozycja wygra wybory

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także