Kilka tygodni temu Jens Stoltenberg ogłosił decyzję w sprawie przyszłości w strukturach Paktu Północnoatlantyckiego. Norweski polityk, który funkcję sekretarza generalnego NATO sprawuje łącznie już dziewięć lat, nie ma zamiaru ubiegać się o kolejne przedłużenie mandatu.
Wcześniej media spekulowały, że kadencja Stoltenberga zostanie przedłużona po raz czwarty, ponieważ Sojusz dąży do utrzymania stabilności w obliczu wojny na Ukrainie.
Kim jest Jens Stoltenberg?
Jens Stoltenberg to ekonomista z wykształcenia i były przywódca norweskiej Partii Pracy. Był premierem Norwegii w latach 2000 – 2001 i 2005 – 2013. Był także ministrem finansów i ministrem energii. W 2014 roku został szefem NATO.
W ostatnim czasie sekretarz generalny Paktu Północnoatlantyckiego wielokrotnie zabierał głos na temat rosyjskiej inwazji militarnej i zagrożeń z nią związanych. Jak przyznał w jednym z wystąpień publicznych, dziś nikt nie może powiedzieć, kiedy wojna się skończy, chociaż prezydent Rosji Władimir Putin "może zakończyć wojnę już dziś". Polityk stwierdził również, że "dla każdego, kto wierzy w demokrację, w międzynarodowy porządek oparty na zasadach, jest niezwykle ważne, aby prezydent Putin nie wygrał tej wojny".
Kto nowym szefem NATO?
Według doniesień medialnych, głównymi kandydatami na stanowisko sekretarza generalnego Sojuszu są premier Hiszpanii Pedro Sanchez oraz brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace.
Jednak z ustaleń portalu Onet.pl wynika, że jest jeden polski polityk, który miałby szanse na fotel szefa NATO. Pakt Północnoatlantycki może bowiem szukać kandydata ze wschodniej flanki, w ramach której nasz kraj reprezentuje najpoważniejszy potencjał militarny, także udziela ogromnej pomocy Ukrainie. Trzech ambasadorów państw członkowskich Sojuszu miało stwierdzić, iż poparcie ich państw mógłby uzyskać były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Czytaj też:
Orban proponuje stworzenie w Europie alternatywy dla NATOCzytaj też:
"Konsekwencje będą katastrofalne". Wiceszef MSZ Rosji ostrzega NATO