Nagrania, jakie pojawiły się w Internecie, są przerażające. Grupa nastolatków poniża na nich chłopaka w swoim wieku. Każą mu całować swoje buty, kopią go w głowę oraz przypalają żarem z papierosa. Do pobicia chłopaka doszło w Pruszkowie. Sprawą zajmuje się już stołeczna policja. Jedna z dziewczyn, która brała udział w pobiciu i nagrywała całą sytuację, w pewnym momencie pokazuje swoją twarz i uśmiecha się do kamery.
"Od wczoraj policjanci z Pruszkowa prowadzą intensywne działania, których celem jest pociągnięcie do odpowiedzialności wszystkie osoby biorących udział w znęcaniu się nad małoletnim. W toku czynności policjanci zabezpieczyli kilka nagrań. W powyższej sprawie jesteśmy w stałym kontakcie z sądem. Ustalono wszystkie osoby. Wśród nich oprócz agresorów jest również, osoba nagrywająca zdarzenie. Wszystkie osób zostały zatrzymane. W toku czynności pojawiło się wiele nowych okoliczności. Każda z nich jest szczegółowo weryfikowana przez pruszkowskich policjantów. W najbliższych dniach dalsze czynności z zatrzymanymi będzie prowadził sędzia ds. nieletnich" – poinformowała na Twitterze Komenda Stołeczna Policji.
Woś: To patologia. Ziobro: Sprawcy zostaną ukarani
Szokujące pobicia nastolatka przez jego rówieśników wywołało dyskusję. Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś zauważa, że dzięki reformie przygotowanej przez jego resort, obecnie są narzędzia, aby skuteczniej karać niepełnoletnie osoby dopuszczające się tego typu czynów.
"Na filmie z pobicia w Pruszkowie widać bezwzględność części nastolatków. Reforma prawa nieletnich rok temu dała narzędzia, żeby z patologią sobie państwo radziło. W poprawczaku. Opozycja krzyczała wtedy 'lex maluchy za kraty'. Na filmie widać te wasze "maluchy'" – komentuje gorzko wiceminister Woś, zwracając się do Szymona Hołowni.
Z kolei minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro napisał: "Sprawcy tego zachowania zostaną ukarani zgodnie z prawem. Prokuratura i policja muszą zawsze zdecydowanie reagować w takich sytuacjach".
Ustawa o resocjalizacji
W lipcu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. Zakłada ona, że nieletni sprawcy najpoważniejszych przestępstw, takich jak: zabójstwo, gwałt, pedofilia, obligatoryjnie mają trafiać do zakładów poprawczych.
Zmieniła się też górna granica wieku przebywania w zakładzie poprawczym. Wcześniej pozostawały w nim osoby maksymalnie do 21. roku życia, bez względu na rodzaj popełnionego czynu karalnego i wyniki resocjalizacji. W nowej ustawie wprowadzono możliwość wydłużenia pobytu o trzy lata, jeśli dotychczasowa resocjalizacja nie przyniosła skutku.
Nowe przepisy określiły też minimalną granicę wieku odpowiedzialności za zachowanie naruszające porządek prawny lub stanowiące przejawy demoralizacji na poziomie 10 lat. Przyjęte rozwiązania umożliwiają także dyrektorom szkół kierowanie uczniów za mniej poważne występki do prac porządkowych na terenie szkoły i wokół niej.
Czytaj też:
"Nie możemy pozwolić, by autorytet pokoleń był niszczony". Mocny spot Solidarnej Polski