Po ponad roku rządów Donalda Tuska, podnosi się coraz więcej głosów zniecierpliwienia dot. zbyt wolnego rozliczania PiS. Niecierpliwość wyrażają jednak nie tylko zwolennicy koalicji, ale także jej członkowie na czele z Romanem Giertychem. Pojawiły się nawet spekulacje, że mecenas zastąpi na stanowisku ministra sprawiedliwości Adama Bodnara lub zostanie wiceministrem, aby przyspieszyć całą procedurę.
Do kwestii rozliczania poprzedników odniósł się w TVN24 europoseł KO Borys Budka. – Wystarczyło nie kraść, to jest bardzo prosta maksyma, o której chyba była pani premier Beata Szydło, mówiła. No cóż, jeżeli mamy postaci typu jednego z ministrów rządu Morawieckiego, który zatrudniał urzędników, jak prokuratura zarzuca, do prowadzenia własnej kampanii. Nielegalne wybory kopertowe, jak widać Sasin, się próbuje wywinąć i zwalić to na Morawieckiego – powiedział.
– Mamy grupę ludzi, która żerowała na państwie przez 8 lat, maseczki, respiratory, te wszystkie afery dotyczące nadużyć, one będą rozliczone, tylko my postępujemy zgodnie z prawem – podkreślił Budka, wskazując na powód zarzucanego rządowi zbyt wolnego rozliczania PiS.
"Sprawa jest oczywista"
Były minister aktywów skomentował też sprawę blokowania należnych PiS środków z subwencji. – Minister Domański nie ma wyjścia, nie może wypłacić tym, którzy naruszali prawo. To, że sobie wcześniej PiS powołał przez Ziobrę i kolegów taką specjalną izbę, która w razie czego będzie ich chroniła, tam nie ma sędziów, są jasne orzeczenia trybunałów europejskich, że to nie jest sąd w rozumieniu prawa europejskiego. W związku z czym dla mnie sprawa jest oczywista. Jeżeli nie ma orzeczenia, to pan minister Domański nie może wypłacić tych pieniędzy – stwierdził polityk Koalicji Obywatelskiej.
Czytaj też:
Hołownia broni 800+ dla wszystkich Ukraińców. "Dziwna histeria"Czytaj też:
Nawrocki powiedział, co sądzi o zamykaniu kopalni. "Nie wyobrażam sobie"