Do incydentu doszło we wtorek. O ataku na biuro po godzinie 21 poinformował rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek.
"Dzisiaj co najmniej trzy kamienie z rąk nieznanych sprawców poleciały na szybę biura poselskiego wicepremiera" – napisał w mediach społecznościowych Bochenek, pokazując zdjęcia biura posła PiS, wicepremiera i szefa Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka.
Błaszczak: Opozycja potęguje hejt
Komentując atak na własne biuro poselskie Mariusz Błaszczak nie szczędził mocnych słów pod adresem opozycji. To właśnie polityków formacji opozycyjnych wskazał jako odpowiedzialnych za, jak to określił, "wściekliznę i hejt" jaki ma miejsce w przestrzeni publicznej.
– Dla mnie to nie ulega żadnej wątpliwości, wystarczy sobie na przykład odtworzyć wypowiedzi Donalda Tuska, kiedy to atakował chociażby prezesa NBP, mówiąc o tym, że należy go zdjąć ze stanowiska, mimo że wszyscy doskonale wiedzą, że prezes NBP jest wybierany przez Sejm na kadencję. To jest realizacja w praktyce tego hasła ośmiu gwiazdek – powiedział wicepremier i szef MON w „Sygnałach dnia” PR1.
Sukces ABW
Błaszczak skomentował także wczorajszą akcję ABW, która rozbiła działającą w Polsce siatkę rosyjskich szpiegów. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali w tej sprawie sześć osób. Wszyscy są obcokrajowcami.
– To była grupa ludzi, którzy zbierali informacje na rzecz tych, którzy zaatakowali Ukrainę, czyli na rzecz tych, którzy dokonują zbrodni wojennych, bo przecież na Ukrainie Rosja dokonuje zbrodni wojennych. A więc zagrożenie było realne – powiedział minister.
Jego zdaniem, sukces ABW to dowód na to, że polskie służby "działają na rzecz bezpieczeństwa naszego kraju w sposób bardzo sprawny".
Czytaj też:
Błaszczak rozmawiał z Reznikowem. Jakie tematy poruszono?Czytaj też:
"Ten problem mogą rozwiązać wyłącznie Niemcy". Błaszczak zapowiada rozmowę z Pistoriusem