Stormy Daniels: Trump nie zasługuje na więzienie

Stormy Daniels: Trump nie zasługuje na więzienie

Dodano: 
Stormy Daniles, aktora
Stormy Daniles, aktora Źródło: PAP/EPA
Stormy Daniels twierdzi, że Donald Trump nie zasługuje na więzienie za dokonaną na jej rzecz płatność, która doprowadziła byłego prezydenta przed sąd.

– Nie sądzę, aby za to, co mi zrobił, zasługiwał na więzienie – powiedziała aktorka filmów dla dorosłych w swoim pierwszym wywiadzie. Dodała jednak, że jeśli Trump zostanie uznany winnym popełnienia innych przestępstw, o które jest oskarżony, powinien trafić za kratki, "aby inni nie myśleli, że ujdzie im to na sucho".

Zapytana, czy będzie zeznawać w nadchodzącym procesie, Daniels powiedziała, że "absolutnie" to zrobi. – Nie mogę się doczekać, nie mam nic do ukrycia. Tylko ja mówię prawdę – przekonywała.

Tłumaczyła, że widząc Trumpa wchodzącego na salę sądową towarzyszyły jej "mieszane uczucia, ale dominującym był smutek". – Znalazł się pod rządami kogoś innego, sędziego. Król został zdetronizowany. Nie jest już nietykalny – stwierdziła.

Prawnicy, z którymi rozmawiała BBC, uważają, że jest mało prawdopodobne, aby Trump trafił do więzienia, jeśli zostanie skazany. Ich zdaniem bardziej możliwa jest kara grzywny.

Pierwszy taki przypadek w historii USA

Były prezydent Stanów Zjednoczonych oddał się we wtorek w ręce wymiaru sprawiedliwości. W sądzie w Nowym Jorku został na krótko aresztowany, a sędzia odczytał mu 34 zarzuty. Jest oskarżony m.in. o fałszowanie ksiąg, bo zapłacił aktorce porno za milczenie i ukrył to przy księgowaniu wypłaty.

Po odczytaniu zarzutów były prezydent oświadczył, że jest niewinny, po czym opuścił sąd. Jest to pierwszy w historii Ameryki przypadek postawienia zarzutów karnych byłemu prezydentowi kraju.

Trump od początku zaprzecza, że kiedykolwiek miał stosunki seksualne z Daniels i twierdzi, że płatność w wysokości 130 tys. dolarów została dokonana w celu ochrony jego rodziny przed fałszywymi zarzutami, a nie w celu wywarcia wpływu na wybory.

Wobec Trumpa prowadzone są także inne dochodzenia – w sprawie rzekomego niewłaściwego obchodzenia się z materiałami niejawnymi, próby obalenia wyborów w stanie Georgia oraz jego roli w szturmie na Kapitol.

Trump mimo zarzutów zwiększa przewagę nad rywalami

Z sondażu Reuters/Ipsos, który opublikowano w poniedziałek, wynika, że mimo to Trump zwięszkył swoją przewagę nad rywalami w walce o nominację kandydata na prezydenta z ramienia Republikanów przed wyborami w 2024 r.

Pod koniec lutego, tuż przed pierwszą rocznicą rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Trump stwierdził, że jeśli zostanie ponownie wybrany na prezydenta, najpierw zadzwoni do Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. – Gwarantuję, że uda mi się wszystko załatwić. W ciągu 24 godzin zawrzemy porozumienie – mówił podczas wiecu na Florydzie.

Czytaj też:
Trump: Nie sądziłem, że coś takiego może się wydarzyć w Ameryce

Źródło: BBC
Czytaj także