Wyciek tajnych dokumentów USA. Media wskazują pierwszych podejrzanych

Wyciek tajnych dokumentów USA. Media wskazują pierwszych podejrzanych

Dodano: 
Biały Dom, Waszyngton
Biały Dom, Waszyngton Źródło: Pixabay
Według mediów, to Rosja jest odpowiedzialna za wyciek tajnych dokumentów Pentagonu dotyczących wojny na Ukrainie.

Za wyciekiem tajnych dokumentów Pentagonu o wojnie na Ukrainie stoi prawdopodobnie Rosja lub elementy prorosyjskie – twierdzi trzech amerykańskich urzędników, których cytuje Reuters.

Największą uwagę obserwatorów przykuły zawarte w opublikowanych dokumentach dane o stratach stron. Rodzą główne wątpliwości. Według krążącej w sieciach społecznościowych wersji dokumentu zginęło zaledwie 16-17,5 tys. rosyjskich żołnierzy.

Rozmówcy agencji zauważają jednak, że według szacunków Pentagonu rzeczywista liczba rosyjskich strat jest znacznie wyższa - ok. 200 tys. zabitych i rannych.

Pentagon odmówił komentarza na temat autentyczności dokumentów, w których dane wyraźnie nie zgadzają się z ich własnymi ocenami. Rosyjskie władze również odmówiły odpowiedzi na wszelkie prośby o komentarz.

Wyciek danych

W czwartek na Twitterze i Telegramie zaczęły krążyć kserokopie rzekomo tajnych amerykańskich dokumentów, które zawierają ocenę Pentagonu dotyczącą sytuacji na froncie na Ukrainie z 1 marca. Dokumenty dostarczają również danych o brygadach rzekomo sformowanych na Ukrainie z zachodnim wyposażeniem do przyszłej kontrofensywy.

Komentując ten "wyciek”, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Mychajło Podoliak zauważył, że opublikowane dokumenty częściowo opierają się na jawnych informacjach, a częściowo na fałszerstwach. Według niego, gdyby Rosja rzeczywiście otrzymała tajne informacje z Pentagonu, nie ujawniłaby ich opinii publicznej.

Tego samego zdania są przedstawiciele ukraińskiego wywiadu wojskowego. Podkreślają oni, że dokumenty zostały wyraźnie opracowane na podstawie informacji z otwartych źródeł, a nie z danych niejawnych.

Czytaj też:
Doradca Zełenskiego wydał oświadczenie ws. wycieku tajnych dokumentów

Źródło: Reuters
Czytaj także