Agencja prasowa Reutera dotarła do dokumentów, które potwierdzają istnienie tajnej placówki, w której powstają drony dalekiego zasięgu do wykorzystania na wojnie z Ukrainą. Bezzałogowce miały już zostać przetestowane – poinformował Reuters, powołując się na dwa źródła z jednej z europejskich agencji wywiadowczych.
Według nieoficjalnych doniesień, spółka zależna państwowego rosyjskiego koncernu zbrojeniowego Ałmaz-Antiej, czyli IEMZ Kupoł, zaprojektowała i przeprowadziła w Chinach, z pomocą miejscowych specjalistów, lot testowy nowego modelu drona Garpija-3 (G3). Rosyjski resort obrony nie odniósł się dotychczas do ustaleń Reutera. Z kolei chińskie MSZ oświadczyło, że nie posiada wiedzy o tajnej placówce rozwoju programu dronowego.
Tajny program produkcji dronów
– Do tej pory było wiadomo o dostarczaniu przez Chiny głównie towarów podwójnego zastosowania – części i podczęści, które można wykorzystać w systemach uzbrojenia. (…) Nie mieliśmy jednak do czynienia, przynajmniej w otwartych źródłach, z udokumentowanym przekazywaniem całych systemów uzbrojenia – skomentował Fabian Hinz z londyńskiego Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych.
Drony G3 mogą pokonać ok. 2 tys. kilometrów z ładunkiem ważącym 50 kg. Zaangażowane w projekt firmy zamierzają stworzyć wspólny, rosyjsko-chiński ośrodek badań nad dronami w specjalnej strefie gospodarczej Kaszgar w prowincji Sinciang. W bazie o powierzchni 80 ha można będzie produkować nawet 800 dronów rocznie.
Rosja i Chiny ćwiczą na morzu
Rosja i Chiny prowadzą wspólne ćwiczenia wojskowe. Okręty rosyjskiej Floty Pacyfiku i chińskiej marynarki wojennej wpłynęły na Morze Ochockie.
"Zgrupowanie wykonało zadania wspólnego manewrowania, przeciwdziałania bezzałogowym łodziom pozorowanego wroga, prowadzenia rozpoznania i monitorowania sytuacji na powierzchni morza z udziałem śmigłowców pokładowych" – oświadczyła strona rosyjska.
Czytaj też:
Ukraina znalazła idealnego mediatora w rozmowach pokojowych z Rosją