"Kiedy ponad 25 lat temu Putin obejmował władzę w Rosji, roczny transport gazu przez terytorium Ukrainy do Europy wynosił ponad 130 miliardów metrów sześciennych. Dziś tranzyt rosyjskiego gazu wynosi 0. To jedna z największych porażek Moskwy" – podkreślił Zełenski na swoim koncie na Telegramie.
Jak napisał prezydent Ukrainy, przekształcanie nośników energii w broń i cyniczny szantaż energetyczny jest tym, co pozbawiło Rosję najbardziej atrakcyjnego i dostępnego geograficznie dla niej rynku.
"Biorąc pod uwagę okoliczności, bezwzględna większość krajów europejskich z sukcesem przystosowała się do takich zmian. Dziś naszym wspólnym zadaniem jest wsparcie Mołdawii w okresie transformacji energetycznej. Musimy też znosić histerię części europejskich polityków, którzy preferują mafijne schematy z Moskwa zamiast przejrzystej polityki energetycznej” – zauważył Zełenski.
Ukraiński przywódca wyraziła także wielką nadzieję na zwiększenie dostaw amerykańskiego gazu do Europy, o czym mówił prezydent-elekt Donald Trump. Zełenski dodał:
"Współpraca i maksymalne oferty partnerów na rynku pozwolą na podniesienie komfortu cenowego”.
Koniec tranzytu rosyjskiego gazu
Zgodnie z zapowiedziami wraz z początkiem 2025 roku rosyjski koncern Gazprom wstrzymał eksport gazu do Europy przez Ukrainę. O godzinie 6 (czasu polskiego) wygasła pięcioletnia umowa między Moskwą a Kijowem o tranzycie gazu przez Ukrainę. Wcześniej Kijów wielokrotnie odmawiał przedłużenia kontraktu.
Na tle działania Kijowa doszło do konfliktu politycznego z władzami w Bratysławie. Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wysunął oskarżenia jakoby prezydent Rosji Władimir Putin zlecił premierowi Słowacji Robertowi Fico "otwarcie drugiego frontu energetycznego" i wywołanie konfliktu z Kijowem w sektorze energetycznym.
W reakcji słowacki resort spraw zagranicznych opublikował w tej sprawie oświadczenie, w którym odrzucił "bezpodstawne fantazje Zełenskiego" o "drugim froncie" i "wyimaginowanych sojuszach z Władimirem Putinem".
Czytaj też:
Koniec umowy rosyjsko-ukraińskiej. Natychmiastowy kryzys energetyczny u sąsiada UkrainyCzytaj też:
Wygasła umowa Moskwy z Kijowem. "Historyczne wydarzenie", "może o to chodziło"