Jak informuje "The New York Times", chodzi o dokumenty szczegółowo opisujące plany USA i NATO dotyczące wzmocnienia ukraińskich sił zbrojnych przed planowaną kontrofensywą.
Jeden z dokumentów oznaczonych jako "ściśle tajne" opisuje "stan konfliktu na dzień 1 marca" bieżącego roku. W tym dniu dowództwo armii ukraińskiej przebywało w amerykańskiej bazie w Wiesbaden w Niemczech, gdzie przedstawiciele Sił Zbrojnych Ukrainy wraz z generałami USA zorganizowali gry wojenne.
W innym dokumencie wymieniono ukraińskie jednostki wojskowe, informacje o ich wyszkoleniu i przekazanym im sprzęcie. Zaznaczono, że dziewięć z nich szkoli się w krajach NATO. Sześć brygad ma być gotowych do 31 marca, a pozostałe do 30 kwietnia. Każda brygada liczy od 4000 do 5000 żołnierzy.
Dokument stwierdza również, że łącznie dziewięć brygad będzie potrzebowało ponad 250 czołgów i ponad 350 pojazdów zmechanizowanych.
Pentagon wszczął śledztwo ws. wycieku tajnych dokumentów
Ujawnione materiały nie zawierają konkretnych planów bojowych, w szczególności danych o tym, jak, kiedy i gdzie Ukraina może rozpocząć ofensywę. Niemniej jednak "z pewnością dostarczają one stronie rosyjskiej wielu kuszących wskazówek" – ocenia "NYT".
Pentagon wszczął dochodzenie w sprawie przecieku. Dokumenty są rozpowszechniane na Twitterze i Telegramie, w tym na prorosyjskich kanałach. Administracja USA pracuje nad usunięciem tych materiałów z sieci społecznościowych, ale jak dotąd nie jest w stanie tego osiągnąć.
Analitycy, z którymi rozmawiali dziennikarze "The New York Times'a", wątpią, czy dokumenty są całkowicie autentyczne. Eksperci twierdzą, że mogły zostać "wybiórczo zmienione w celu szerzenia dezinformacji Kremla".
W ujawnionych materiałach zawarta jest m.in. informacja o tym, że Ukraina straciła 71 500 żołnierzy, podczas gdy Rosja straciła 16 000 do 17 000, co jest sprzeczne z informacjami podawanymi wcześniej przez Pentagon o 200 000 strat rosyjskich i ponad 100 000 zabitych i rannych po stronie ukraińskiej.