Na sobotniej konwencji PiS o rolnictwie Jarosław Kaczyński poinformował o decyzji rządu o zakazie wwozu zboża i wielu innych produktów rolniczych z Ukrainy do Polski. Rozporządzenie ws. zakazu wwozu zboża wraz z załącznikiem zawierającym wykaz produktów zostało podpisane jeszcze tego samego dnia.
W załączniku wymieniono: zboża, cukier, susz paszowy, nasiona, chmiel, len i konopie, owoce i warzywa, produkty z przetworzonych owoców i warzyw, wina, wołowinę i cielęcinę, mleko i przetworzy mleczne, wieprzowinę, baraninę i kozinę, jaja, mięso drobiowe, alkohol etylowy pochodzenia rolniczego i produkty pszczele.
Zakaz wwozu zboża. Reakcja Ukrainy
– Rozumiemy tę ostrą konkurencję, która była konsekwencją zablokowania ukraińskich portów. Ale jest oczywiste – dla całego świata i dla każdej osoby na tym świecie – że ukraiński rolnik jest w najtrudniejszej sytuacji. I prosimy stronę polską o wzięcie tego pod uwagę – oznajmił ukraiński minister polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykoła Solski, cytowany przez ukraińską agencję informacyjna Ukrinform.
Ukraiński polityk przypomniał, że 7 kwietnia spotkał się z nowym ministrem rolnictwa Robertem Telusem w Dorohusku. Odbyły się wtedy rozmowy na temat znalezienia sposobu na rozwiązanie kryzysu. Dyskutowano o tym, że kilka rodzajów zboża będzie mogło przemieszczać się przez Polskę wyłącznie tranzytem, tak jak miało to w rzeczywistości wyglądać po otworzeniu tzw. korytarzy solidarnościowych.
Solski stwierdził, że w tym tygodniu został przygotowany projekt stosownej umowy. – Żałujemy, że władze RP podjęły decyzję o czasowym wstrzymaniu importu jakichkolwiek produktów rolnych z Ukrainy – skomentował.
Ukrainiec wyraził nadzieję, że podczas zaplanowanej na poniedziałek wizyty w Polsce uda mu się rozstrzygnąć wiele problematycznych kwestii i otworzyć tranzyt zboża przez Polskę. Dodał, że w jego ocenie takie sprawy najlepiej rozstrzygać poprzez dwustronne negocjacje.
Czytaj też:
Jest wniosek o komisję śledczą ws. zboża. PiS i PO "próbowały zablokować"Czytaj też:
Kaczyński: Zakaz wwozu produktów rolniczych z Ukrainy do PolskiCzytaj też:
Poseł PiS zdziwiony, że rządowi stawiane są zarzuty w sprawie zboża