– Z raportów HFPC, Grupy Granica, mieszkańców wynika, że ludzi jest o wiele więcej. Część koczuje w lesie czekając na okazję, by dostać się do Niemiec Sam fakt, że już ponad 11 tys. osób nielegalnie przeszło przez Polskę i dostało się do Niemiec świadczy o tym, jak ta granica jest chroniona To zła filozofia, bo cały czas mówimy o obronie granicy. Granic do broniliśmy jak Niemcy weszli do Polski i wtedy mogliśmy bronić naszych granic. Granice należy chronić, a ochrona nie polega na budowie murów – przekonuje aktywistka.
Ochojska: Ci migranci będą potrzebni
Europoseł oceniła, że niekiedy na granicy "panuje absolutne bezprawie". – Nie pozwala się ludziom, którzy przekraczają ją, bo chcą złożyć wniosek o ochronę międzynarodową, wypycha się ich na granicę, wywózki Co, gdyby nie zapora? Setki tysięcy ludzi w Polsce to nie, może byłyby dziesiątki tysięcy. Wobec tego, ile przyjęliśmy uchodźców z Ukrainy, nie uważam, że to duża liczba – wskazała Ochojska.
Jej zdaniem Polska potrzebuje migrantów. – Niebawem ci migranci będą nam bardzo potrzebni, jak wojna w Ukrainie się skończy i Ukraińcy wrócą do domu Polska prowadzi złą politykę migracyjną. Może to idealistyczne, ale uważam, że ratowanie życia ludzkiego i zachowywanie prawa to są takie postawy, które cenię i to są zawsze najlepsze rozwiązania – podkreśliła w Radiu Zet.
Dalej, w serii krótkich pytań i odpowiedzi, Janina Ochojska potwierdziła, że jej zdaniem ludzie umierają na granicy z winy PiS. Zgodziła się też ze stwierdzeniem, że "rządzący powinni siedzieć za to, jak traktują migrantów". Polityk była też pytana o swoje słowa nt. polskich leśników. Stwierdziła, że ich nie żałuje.
Czytaj też:
Kontrowersje wokół filmu Holland o granicy. Gliński zabrał głosCzytaj też:
SG: Coraz więcej prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy