Rzecznik prasowa Straży Granicznej Anna Michalska poinformowała, że od kilku tygodni służby odnotowują coraz więcej prób nielegalnego przedostania się z Białorusi do Polski. Zdaniem Michalskiej spowodowane jest to poprawiającymi się warunkami pogodowymi. Polskę od Białorusi oddziela wysoka zapora z drutem kolczastym, jednak imigranci próbują dostać się do naszego kraju w miejscach, gdzie nie można było postawić ogrodzenia.
Imigranci z rosyjskimi wizami
Od początku roku Straż Graniczna udaremniła ponad 6,5 tys. prób nielegalnego przedostania się migrantów z Białorusi do Polski. W zeszłym miesiącu było ich 400. – Śledzimy też to, co się dzieje na Białorusi. Wiemy, że zostały uruchomione z Iraku i Iranu bezpośrednie loty do Mińska, aczkolwiek wszyscy cudzoziemcy, których zatrzymujemy, mają wizy rosyjskie – mówiła Michalska.
W rozmowie z Polskim Radiem 24 rzecznik powiedziała, że są to stosunkowo nowe wizy, wystawione tydzień lub dwa temu. Dzięki tym dokumentom cudzoziemcy mogą podjąć pracę w Rosji, jednak zdaniem funkcjonariusz nie to było celem starających się o rosyjskie wizy, a jedynie dostanie się do Białorusi.
Funkcjonariusz Straży Granicznej wyjaśniła, że imigranci, przeważnie z krajów arabskich, dostają się do Moskwy, a stamtąd lecą do Mińska, skąd mają zorganizowany transport. Na polsko-białoruską granicę przywożą ich opłaceni pomocnicy. W strefie przygranicznej białoruskie służby wskazują imigrantom, w których miejscach mogą próbować dostać się do Polski.
Rzecznik SG dodała, że imigranci najczęściej próbują przejść do naszego kraju przez rzeki i bagna, gdzie nie ma sztucznej zapory. – Tam mamy dużo mobilnych systemów obserwacji elektronicznej. Jest też zwiększona liczba kontroli – wspomniała Michalska.
Przeprawa przez Świsłocz
Taka sytuacja miała miejsce około dwóch tygodni temu. Białoruskie służby pomagały migrantom przedostać się do Polski przez rzekę Świsłocz. – To wygląda tak, że w pontonie znajdują się nielegalni migranci, ten ponton jest na sznurku i jak jakiejś grupie uda się przedostać, ponton jest przyciągany dla kolejnych osób – opowiedziała rzeczniczka.
Ta próba zakończyła się fiaskiem – po interwencji polskich funkcjonariuszy białoruskie służby i imigranci wycofali się z okolic rzeki.
W czwartek imigranci próbowali nielegalnie przekroczyć polsko-białoruską granicę 90 razy. Byli to głównie obywatele Pakistanu. Funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby podejrzane o pomocnictwo – jedna z nich pochodzi z Uzbekistanu, a dwie z Turkmenistanu.
Czytaj też:
Holland kręci film o granicy. Żaryn: Nie ma co wymyślać obrazków, które będą manipulacjąCzytaj też:
Niebezpiecznie na granicy z Białorusią. Straż Graniczna publikuje nagranie