Morawiecki podał koszt propozycji PiS

Morawiecki podał koszt propozycji PiS

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki podczas briefingu prasowego na terenie inwestycji - rozbudowa świetlicy wiejskiej w Zarannej
Premier Mateusz Morawiecki podczas briefingu prasowego na terenie inwestycji - rozbudowa świetlicy wiejskiej w Zarannej Źródło:PAP / Rafał Guz
Szef rządu podał kwotę obciążeń budżetowych, jakie wygenerują obietnice złożone podczas weekendowej konwencji Prawa i Sprawiedliwości.

"Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości", który zakończył się w niedzielę, przyniósł pierwsze propozycje programowe partii na nadchodzące wybory parlamentarne. Zgodnie ze słowami Jarosława Kaczyńskiego, w 2024 r. ma nastąpić: podwyższenie świadczenia 500 plus do 800 złotych; wprowadzenie bezpłatnych leków dla seniorów od 65. roku życia oraz dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia; zniesienie opłat za korzystanie z autostrad zarządzanych przez państwo i firmy prywatne.

W trakcie partyjnego wydarzenia politycy PiS nie podali jednak żadnych szczegółów dotyczących zaproponowanych rozwiązań, w tym kosztów dla budżetu państwa oraz źródeł finansowania, co szybko stało się powodem krytyki ze strony opozycji.

Morawiecki podał kwotę

Więcej o kosztach i tym, skąd PiS weźmie pieniądze na realizację swoich obietnic mówił premier Mateusz Morawiecki w programie "Gość Wydarzeń” Polsat News.

– To będzie koszt około 26 mld zł dodatkowo. To jest przede wszystkim podniesienie, waloryzacja 500+ do poziomu 800+. Przy czym warto podkreślić że to jest znacznie powyżej inflacji od czasu wprowadzenia tego bardzo ważnego naszego programu, bo pojawiły się takie głosy, że to jedynie rekompensuje inflację. 60 procent więcej to znacznie więcej niż 8-letnia inflacja nawet licząc na koniec tego roku około 46 procent – stwierdził szef rządu.

Polityk przekonywał, że jego partia ma dokładnie rozpisany plan działania na nadchodzące miesiące. Pierwsza konwencja - "Programowy Ul" - już minęła, koleje przed politykami PiS. Wszystko zakończy wrześniowe wydarzenie, na kórym partia podsumuje złożone propozycje.

– Mamy sekwencję bardzo precyzyjnych propozycji, będziemy je ogłaszać i my nie gramy do muzyki, którą gra Donald Tusk, bo inaczej byśmy już dawno zbankrutowali – powiedział premier.

Czytaj też:
Premier: Mogę tutaj użyć mocnych słów
Czytaj też:
Morawiecki: Nadchodzi czas kobiet

Źródło: Polsat News / 300polityka
Czytaj także