Socha: Wsparcie rodziców i dzieci jest w naszym DNA

Socha: Wsparcie rodziców i dzieci jest w naszym DNA

Dodano: 
Pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej Barbara Socha
Pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej Barbara Socha Źródło:PAP / Mateusz Marek
Spójrzmy na tytuły z prasy brytyjskiej, gdzie alarmuje się, że Polacy masowo wracają do ojczyzny. To efekt dobrze prowadzonej polityki prorodzinnej – mówi wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Barbara Socha w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział podniesienie kwoty programu 500+ do 800 zł. Skąd wzięła się ta kwota?

Barbara Socha: Żeby waloryzacja miała sens, to musi przekroczyć to, co wynika z inflacji. Według naszych obliczeń dodatek 300 zł na dziecko będzie odpowiedni.

Skąd rząd weźmie pieniądze na waloryzację świadczenia?

Planujemy waloryzację świadczenia wprowadzić od 1 stycznia 2024 roku i na ten cel zostaną zabezpieczone środki w budżecie państwa. Mamy bardzo dobrą sytuację w finansach publicznych, jednak nie jest to moment, żeby wprowadzić zmiany jak chciałaby opozycja, czyli od 1 czerwca.

Nie można, ponieważ mamy budżet ustalony na 2023 rok?

Dokładnie. Nie robi się takich rzeczy w środku roku budżetowego. Mamy swój plan i system. Zdaniem analityków i ekonomistów, początek roku będzie zupełnie inaczej wyglądał, ma zmniejszyć się nasz problem inflacyjny. Celem tego programu jest wsparcie rodziców w wychowywaniu dzieci, co jest naszym DNA.

Dalej nie będzie żadnego rozgraniczenia ani kryterium w tym programie. Dlaczego to takie ważne?

To nie jest program socjalny, bądź wsparcia osób, które sobie nie radzą, tylko program powszechny, który pokazuje, że dziś, w sytuacji w której się znajdujemy, zarówno demograficznej, ekonomicznej czy geopolitycznej, kiedy dzieci z perspektywy finansowej, są dla rodziców dużym kosztem, co w porównaniu dla dzieci bardzo zamierzchłych, czyli takich kiedy dzieci były dla rodziców zabezpieczeniem, bardzo się zmieniło. I bardzo dobrze, że się zmieniło. Dziś korzyści z tego, że pojawia się młode pokolenie, odnosimy wszyscy jako społeczeństwo, również osoby, które nie posiadają dzieci. Chcemy uszanować ludzi, którzy decydują się na wychowanie dzieci. Szanujemy rodziny wielodzietne, stąd mechanizm równy, w którym rodzic otrzymuje świadczenie na każde dziecko. Dla nas ważna jest wartość rodzicielstwa, dlatego program jest powszechny.

Opozycja wskazuje, że państwo powinno bardziej dbać o lekarzy i nauczycieli, ponieważ może ich zabraknąć.

Troszczymy się i inwestujemy również w służbę zdrowia i edukację. Natomiast jest to dziwne przekonanie, że państwo produkuje lekarzy. Inwestycja w dzieci, to również inwestycja w przyszłych lekarzy i nauczycieli, inwestycja w dzieci, rodzinę, to inwestycją w przyszłość. Proszę zwrócić uwagę, że my nie traktujemy tego tylko i wyłącznie w kwestii finansowej, ale również działamy na rzecz poprawy rynku pracy, żeby rodzice chcący być aktywni zawodowo, mieli właściwe warunku do wychowania potomstwa. Stąd również darmowe leki, ponieważ to postulaty na które rodzice bardzo zwracają uwagę. Spójrzmy na tytuły z prasy brytyjskiej, gdzie alarmuje się, że Polacy masowo wracają do ojczyzny. To efekt dobrze prowadzonej polityki prorodzinnej.

Czytaj też:
Czarzasty: Lewica chce być strażnikiem tego, co ludziom jest potrzebne
Czytaj też:
"Będziemy przeciw". Kosiniak-Kamysz zapytany o zapowiedź poseł Polski 2050

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także