Scenariusz łączy dokument z fantazją. Widzimy twórców popularnej serii przy pracy, zagłębiamy się wraz z nimi w przeszłość, bo obaj opowiadają o własnym dzieciństwie (i nie tylko). Ale jednocześnie obaj prowadzą rozmowy z tworem swojej wyobraźni, czyli niesfornym i uroczym Mikołajkiem, który okupuje nie tylko miejsce w ich głowach, lecz także łazi po pracowni Sempégo oraz po maszynie do pisania Goscinnego.
Warstwa trzecia: trafiamy wreszcie wprost do świata serii książeczek o Mikołajku, na ekranie ożywają więc jego kumple – Ananiasz, Kleofas, Maksencjusz czy Alcest (i jego kanapki).
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.