Bortniczuk: Wysłaliśmy do UEFA pismo popierające sędziego Marciniaka

Bortniczuk: Wysłaliśmy do UEFA pismo popierające sędziego Marciniaka

Dodano: 
Kamil Bortniczuk
Kamil BortniczukŹródło:PAP / Piotr Nowak
Pismo opiera się na wnikliwej analizie faktów, na których miał opierać się donos na sędziego i udowadniające, że donos jest piramidalną manipulacją i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością – mówi minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Jak pan skomentuje sprawę związaną z ewentualnym odsunięciem sędziego Marciniaka od sędziowania finału Ligi Mistrzów z uwagi na zarzut dotyczący uczestniczenia w spotkaniu, które zostało zorganizowane przez środowisko Konfederacji?

Kamil Bortniczuk: To jest dokładny przykład, jak łatwo jest zmanipulować rzeczywisty obraz, poprzez przekaz zaangażowanej ideologicznie organizacji. Tutaj mówimy o piłce nożnej oraz panu Marciniaku, który miał sędziować finał Ligi Mistrzów i mamy nadzieję, że będzie mógł to zrobić. Z drugiej strony możemy to zestawić z innymi rzeczami, które oczerniają Polskę, a trafiają do zagranicznych instytucji, gdzie ich obraz jest wybitnie zmanipulowany.

Czy Ministerstwo Sportu i Turystyki będzie interweniować w sprawie sędziego?

Tak. Jesteśmy z panem sędzią Marciniakiem w stałym kontakcie, a już dziś rano wysłaliśmy do UEFA pismo popierające sędziego. Pismo opiera się na wnikliwej analizie faktów, na których miał opierać się donos na sędziego i udowadniające, że donos jest piramidalną manipulacją i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Sędzia Marciniak jest osobą, która zawsze kieruje się zasadami fair play.

A co jeśli sędzia zostanie odsunięty od spotkania?

Decyzja należy do władz UEFA, która może sędziego odwołać, tak samo jak mogli go powołać. My staramy się działać, żeby UEFA nie podejmowała decyzji na podstawie kłamliwych informacji, które do niej dotarły.

Czy sprawa sędziego pokazuje, że mamy w Polsce problem z fake newsami rozsiewanymi przez takie osoby jak Bart Staszewski, Rafał Gaweł bądź organizacje typu „Nigdy więcej”?

Na tym polega demokracja, żeby społeczeństwo i organizacje obywatelskie miały prawo do prowadzenia działalności. Jednak każda z organizacji powinna wziąć odpowiedzialność za swoje słowa i czyny. Brakuje ze strony „Nigdy więcej” refleksji bowiem powinni naprawić krzywdy jakich dopuścili się wobec sędziego Marciniaka i to oni powinni po analizie faktów przekonywać UEFA, że jednak się wygłupili.

Czytaj też:
Czarne chmury nad Szymonem Marciniakiem. Sędzia wydał oświadczenie
Czytaj też:
"Czas pokazać czerwoną kartkę lewakom". Jaki ostro o sprawie Marciniaka

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także