Ruch prezydenta Dudy. Prezes PSL: Można się pogubić w tych decyzjach

Ruch prezydenta Dudy. Prezes PSL: Można się pogubić w tych decyzjach

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL
Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL Źródło: PAP / Marian Zubrzycki
W poniedziałek bezrefleksyjny podpis, a dzisiaj wycofanie się – powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz o piątkowej decyzji prezydenta.

W piątek prezydent Andrzej Duda zaproponował wniesienie poprawek do ustawy powołującej komisję ds. zbadania rosyjskich wpływów w Polsce. Propozycje głowy państwa wpłynęły już do Sejmu.

W stosunku do pierwotniej wersji ustawy, podpisanej przez prezydenta w ostatni poniedziałek, zaszły cztery zmiany. Andrzej Duda proponuje m.in., by w składzie gremium nie było polityków, a jedynie eksperci.

Kolejna zmiana dot. ścieżki odwoławczej od decyzji komisji – wnioski miałyby być rozpatrywane przez sądy powszechne, a nie sądy administracyjne.

"Bezrefleksyjny podpis"

– Mamy chyba ogromne zagubienie się w wielkim Pałacu Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. To jest duży pałac, można się tam zgubić, można się również pogubić w tych decyzjach, które się podejmuje. Mówię to z przykrością. Bo jak się wygrywa dwa razy wybory, zostaje się prezydentem Rzeczypospolitej, to znaczy, że ma się poparcie, powinno się mieć jakieś duże doświadczenie po tylu latach. W poniedziałek bezrefleksyjny podpis, a dzisiaj wycofanie się z tego podpisu de facto. Próba złożenia nowelizacji, która moim zdaniem i tak nie rozwiązuje problemu. Zaproponowana komisja jest po prostu nie do przyjęcia, bo ona nie ma niczego badać, ona ma tylko skazywać – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz, który w piątek wziął udział w spotkaniu z wyborcami w Koszalinie.

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że ustawa o powołaniu komisji ds. badania rosyjskich wpływów "jest po to, żeby w bolszewicki sposób na sądzie kapturowym eliminować przeciwników politycznych". – I mogą zaklinać sobie rzeczywistość, można teraz zgłaszać nowelizację, ale ktoś napisał tę ustawę, przegłosował i ktoś ją bezrefleksyjnie szybko, bez czytania, podpisał. To są fakty – stwierdził lider ludowców.

– Ustawa w takim zakresie jest nie do zaakceptowania. Tę komisję trzeba zlikwidować, a nie prowadzić do jej powołania – dodał szef PSL.

Czytaj też:
Kukiz: Nie rozumiem krytyki prezydenta. Wsłuchał się w głos Polaków
Czytaj też:
"Kluczowa była środa". Media o nagłym ruchu prezydenta

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także