Część polityków i mediów wyraziła oburzenie. W przekazach medialnych nierzadko zabrakło jednocześnie przywołania słów historyka.
– To samo dotyczyło podziękowań dla prawdziwych patriotów, morderców Żydów z NSZ, z Brygady Świętokrzyskiej. To samo uznanie dla Żołnierzy Wyklętych ze szczególnym wskazaniem Józefa Kurasia "Ognia" – powiedział Grabowski na temat ustawy o IPN, bezpośrednio w momencie kulminacyjnym, w którym polski poseł wstał i odebrał mu mikrofon.
Braun: Grabowski przejął pałę do okładania Polaków
Marcin Rola zaprosił Grzegorza Brauna do studia wRealu24 i poprosił o skomentowanie zajścia, do którego doszło we wtorek 30 maja.
– Wróciłem z Bratysławy i zdążyłem jeszcze na imprezę w Niemieckim Instytucie Historycznym. Założę się, że większość z państwa nie miała pojęcia, że w ogóle taki Instytut działa w Warszawie. (…) Otóż pod szyldem tego Instytutu zostało rozpropagowane zaproszenie na wykład – tak to zostało nazwane, profesora, również w cudzysłowie, no bo to ani wykład, tylko po prostu seans nienawiści, ani profesor w sensie akademickim, tylko propagandysta, szarlatan – powiedział Braun.
– Tak jak Gross w swoim czasie był nazywany historykiem światowej sławy, tak teraz Grabowski przejął tę pałę do okładania Polaków. Pałę antypolonizmu, pałę oskarżeń o, już nawet nie współudział, już nawet nie współsprawstwo, tylko po prostu tak soczyście sprawstwo zagłady Żydów w Polsce – podkreślił.
Braun: Przyklejają łatkę rabusiów i morderców
– Znam twórczość, bujną, propagandową pana Grabowskiego i rozmaitych propagandystów, rasistów takich jak chociażby pani Engelking-Boni. Ja przerabiałem jeszcze w moim poprzednim życiu książkę Grossa, która otworzyła nowy rozdział w tej kampanii spychania odpowiedzialności za zbrodnie niemieckich narodowych socjalistów na Polaków, czy co najmniej równego obdzielania przez Niemców, za pośrednictwem Żydów, tą odpowiedzialnością nas – powiedział poseł.
– O co tutaj idzie gra? O co się toczy sprawa? O to, czy nasze dzieci, wnuki, jeśli się ich dochowamy, czego każdemu życzę, czy będą chodzić po świecie jako prawnuki, praprawnuki morderców i rabusiów. O to chodzi – wyjaśnił Braun. Nie chodzi o nasze dziś dobre samopoczucie, tylko chodzi o to, czy nasze dzieci będą miały to przylepione do czoła przez takich łajdaków – tłumaczył poseł Konfederacji.
– A ja znam sytuacje ze szkół, uwaga – już nie tylko w Kalifornii, czy w Kanadzie, w której bryluje właśnie szarlatan Grabowski – ale także i w polskich, europejskich szkołach. Obraz historii, obraz dziejów II wojny światowej, realia II wojny światowej na ziemiach polskich zostały całkowicie zatarte. O to walczymy i o to w tej sprawie należy się postawić – zwrócił uwagę Braun.
– Czy wszyscy mają dokonywać trwałego uszkodzenia sprzętów elektronicznych, służących propagowaniu antypolonizmu? Ja tego nikomu nie polecam i od nikogo tego nie oczekuję, bo nie wszyscy muszą robić to samo. Ja osobiście na to się zdecydowałem, dlatego że jak długo można wysłuchiwać zdań, tyrad takich, jak ta, z którą tam miałem do czynienia. Nazwanie hurtem żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, Brygady Świętokrzyskiej mordercami Żydów to uruchomiło we mnie impuls działania w stanie wyższej konieczności – tłumaczył Braun.
Braun: Nie finansować antypolonizmu
– Gdzie tu jest stan wyższej konieczności? No w tym, że popełnia się przestępstwo, delikt, jakim jest napadanie na mój naród, moje państwo, moje tradycje. Nie oczekuję więc, żeby wszyscy robili to samo w tej sprawie, ale co konkretnego możemy zrobić na dłuższą metę? Możemy dokonywać takich wyborów politycznych, które, uwaga, położą kres finansowaniu antypolonizmu z budżetu państwa polskiego. To możemy zrobić – podkreślił parlamentarzysta Konfederacji.
– Zapewniam państwa, że kiedy skończy się podsypywanie karmy tym hienom, tym szakalom, którzy żyją z relatywizacji realiów II wojny światowej na niekorzyść Polaków, kiedy skończy się dokarmianie, no to w 9 na 10 przypadków skończy się ujadanie. Po prostu się skończy – ocenił.
– To finansowanie jest w budżecie edukacji, budżecie kultury, jest w Polskiej Akademii Nauk, na uczelniach, niestety, finansowanych z budżetu państwa – specjalne katedry do opluwania Polaków. Uniwersytet Warszawski oczywiście tutaj wiedzie prym, dzierży palmę pierwszeństwa. To jest konkretna rzecz, na którą państwa namawiam. Żebyście przyglądali się budżetom państwa, województwa, miasta, gminy, dzielnicy i żebyście Państwo dokonywali wyborów politycznych ludzi, którzy nie zgodzą się na dalsze finansowanie antypolonizmu – mówił dalej Braun.