Sejm przyjął w czwartek uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów i zobowiązał rząd do stanowczego sprzeciwu wobec takich praktyk Unii Europejskiej.
– Nie zgodzimy się na to, nie zgadza się na to także naród polski; ta kwestia musi być przedmiotem referendum, i my to referendum zorganizujemy – zapowiedział w trakcie sejmowego wystąpienia prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do kwestii relokacji migrantów w UE.
– Chwała panu prezesowi Kaczyńskiemu i PiS za to, że coraz głośniej mówi o referendach i hańba opozycji, która je blokuje – oświadczył w Radiu Zet Paweł Kukiz.
Według niego opozycja blokuje referenda lokalne, obniżenie progu przy możliwości odwoływania burmistrzów i wójtów, obniżenie progu przy referendach, a także sprzeciwia się wyborowi sędziów pokoju bezpośrednio przez obywateli. – Bolszewicy – dodał.
Kukiz: Referendum powinno się odbyć razem z wyborami
Zdaniem Kukiza referendum dotyczące przyjmowania uchodźców powinno odbyć się razem z wyborami parlamentarnymi i być obsługiwane przez jedną komisję.
– Dlatego PiS, czy generalnie Sejm powinien jak najszybciej uchwalić ustawę umożliwiającą połączenie komisji. Jedna komisja powinna liczyć i głosy oddane w wyborach, i głosy oddane w referendum – argumentował.
Jak tłumaczył, w Stanach Zjednoczonych panuje zasada, że "jednego dnia wybiera się sędziego, wskazuje senatora, wskazuje radę szkoły i jest pytanie referendalne, na jednej kartce". – W krajach cywilizowanych i demokratycznych na świecie jest to w ten sposób prowadzone – powiedział.
W ocenie Kukiza ewentualne połączenie komisji referendalnych i wyborczych przyniesie budżetowi państwa oszczędności rzędu ok. 100 mln zł.
Czytaj też:
Poseł PiS: Referendum mogłoby się odbyć razem z wyborami do Sejmu