Marsz 4 czerwca zmienił sondaże? "Opozycja demokratyczna łącznie straciła"

Marsz 4 czerwca zmienił sondaże? "Opozycja demokratyczna łącznie straciła"

Dodano: 
Marsz 4 czerwca. Donald Tusk i Lech Wałęsa
Marsz 4 czerwca. Donald Tusk i Lech Wałęsa Źródło:PAP / Paweł Supernak
Wielki frekwencyjny i wizerunkowy sukces marszu 4 czerwca nie znalazł odbicia w sondażach – pisze w "Wyborczej" Andrzej Machowski.

Analityk badań sondażowych związany z Fundacją Forum Długiego Stołu, dr Andrzej Machowski, sprawdził – na podstawie świeżych sondaży – jak marsz Donalda Tuska z 4 czerwca przełożył się na notowania "opozycji demokratycznej".

"Wielki frekwencyjny i wizerunkowy sukces marszu 4 czerwca nie znalazł odbicia w sondażach. Owszem, KO wyraźnie zyskała, ale opozycja demokratyczna łącznie straciła" – stwierdza Machowski, który przeanalizował sondaże Estymatora, IBRiS i Ipsos wykonane między 11 a 19 maja z sondażami tych samych pracowni zrealizowanymi w okresie 5-10 czerwca, czyli po marszu.

PO zyskuje, cała opozycja traci, PiS bez zmian

Najważniejsze wnioski są następujące (Machowski zaznacza, że wszystkie trzy sondaże pokazują bardzo podobny sam obraz sytuacji): "KO wzrosły średnio o 4,2 pkt proc. (gdy przyjmiemy, że poparcia dla pięciu komitetów uwzględnionych na wykresie sumują się do 100 proc.) – od 3,8 pkt proc. w badaniu IBRiS do 4,5 pkt proc. w badaniu Ipsos"; "Trzeciej Drogi (bloku PL 2050 + PSL) spadły średnio o 4,2 pkt proc. – najmniej w badaniu Ipsos (o 2,6 pkt proc.), najbardziej w badaniu IBRiS (o 5,4 pkt proc.)"; "Lewicy spadły średnio o 2,3 pkt proc. – od 1,1 pkt proc. w badaniu IBRiS do 3,4 pkt proc. w badaniu Estymatora"; "Konfederacji wzrosły średnio o 2,3 pkt proc. – od 1,7 pkt proc. w badaniu Ipsos do 3,3 pkt proc. w badaniu Estymatora"; "PiS praktycznie nie zmieniły się – Ipsos odnotowuje spadek poparcia dla PiS o 1,3 pkt proc.; IBRiS i Estymator niewielki wzrost (odpowiednio o 0,6 i 0,2 pkt proc.), co daje średni spadek o zaledwie 0,2 pkt proc.".

"Wzrost notowań KO – przy jednoczesnym spadku poparcia dla bloku PL 2050 + PSL i Lewicy – pogorszył w efekcie sytuację całej opozycji demokratycznej" – czytamy.

Na koniec analityk apeluje o stworzenie jednej listy opozycji, porównując partie opozycje do tramwaju: "Naprawdę warto zamienić te trzy wagony na jeden duży. Nie tylko chętnie przesiądą się do niego dotychczasowi pasażerowie trzech mniejszych, ale wskoczą do niego także ci, którzy wpatrują się teraz na przystankach w rozkład jazdy, wciąż nie wiedząc, który tramwaj wybrać".

Czytaj też:
Sondaż. W takim układzie list opozycja wygrywa z PiS
Czytaj też:
Bochenek: PiS jest często niedoszacowane w sondażach

Źródło: wyborcza.pl
Czytaj także