Niskie bezrobocie sprawia, że pracodawcy muszą coraz mocniej rywalizować o najbardziej utalentowanych pracowników. Ci zaś chcą nie tylko dobrze zarabiać i osiągać satysfakcję z wykonywanych obowiązków, lecz także cieszyć się z równowagi między pracą a życiem osobistym.
Wizja spełnienia pracowniczych marzeń wydaje się coraz bliższa realizacji. Prezesi firm, które zgadzają się na wprowadzenie do kalendarza trzydniowych weekendów, liczą na to, że skrócony tydzień pracy pomoże zmniejszyć stres, zredukować ryzyko depresji oraz zjawiska wypalenia pracowników, poprawi ich samopoczucie, a co za tym idzie, zwiększy ich kreatywność oraz produktywność, a jednocześnie zmniejszy liczbę popełnianych przez pracowników błędów.
Wiele pilotażowych projektów potwierdza te założenia. Pracownicy rzeczywiście są bardziej zaangażowani w pracę, ponieważ sprawy urzędowe czy wizyty lekarskie mogą bez stresu planować w dodatkowym dniu wolnym. Spędzając mniej godzin w biurze, rzadziej w godzinach pracy tracą czas, surfując prywatnie po Internecie czy skacząc od jednej bezwartościowej rolki do drugiej w mediach społecznościowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.