Gen. Polko: Prigożyn został określony zdrajcą, co oznacza dla niego wyrok śmierci

Gen. Polko: Prigożyn został określony zdrajcą, co oznacza dla niego wyrok śmierci

Dodano: 
Gen. Roman Polko, były dowódca GROM
Gen. Roman Polko, były dowódca GROM Źródło:PAP / Mateusz Marek
To najlepszy czas, żeby prowadzić działania dywersyjne na zapleczu wroga, niszcząc jego składy amunicji, paliw oraz siać panikę podszywając się pod różne formacje – mówi generał Roman Polko w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Obserwujemy bunt zbrojny w Rosji. Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn zapowiada marsz na Moskwę i deklaruje, że stoi za nim 25 tys. żołnierzy gotowych oddać życie za Rosję wolną od korupcji. Co dokładnie dzieje się w tym kraju?

Gen. Roman Polko: Widać wyraźnie, że w Rosji powoli się wszystko sypie. Skala kłamstwa związanego z wojną na Ukrainie, mnóstwo ofiar, nieudolne dowodzenie i fałszowanie rzeczywistości – zbierają swoje żniwa. Mamy tu również uderzenie w interesy samego Prigożyna.

W jakim sensie?

Nie po to tworzył swoją grupę, żeby ginąć na froncie, tylko żeby zarabiać i robić dobre interesy. Mordował kobiety i dzieci w Syrii i Afryce oraz teraz podczas agresji na Ukaranie. Okazało się, że rosyjscy dowódcy narazili go na wielkie straty, wystawiali do najcięższych zadań, a on i jego grupa nie otrzymywali wsparcia, choćby w postaci amunicji. Dziś ten zaufany człowiek Putina, bandyta od brudnej roboty, podniósł bunt, ponieważ Putin mając do wyboru ministra obrony Szojgu, albo jego, stanął po stronie Szojgu. Prigożyn został określony zdrajcą, co de facto oznacza dla niego wyrok śmierci, dlatego szef Grupy Wagnera rozpoczął walkę o własne życie.

Czy Prigożyn może być groźnym przeciwnikiem dla Putina?

Mam nadzieję, że będzie stanowił zagrożenie i bandyci oraz kryminaliści, których do tej pory sowicie opłacał, będą mu wierni. To spowoduje większy chaos. Dodatkowo mogą dołączyć do niego sfrustrowani rosyjscy żołnierze, których Putin wysłał na śmierć. Prigożyn zaczął również mówić prawdę w odróżnieniu od mediów, które kłamały, choćby o tym, że Ukraina wcale nie była agresywna wobec Rosji, a NATO nie jest zagrożeniem. Pamiętam, że to jest bandyta, ale dobrze, że teraz mówi prawdę.

Co teraz może zrobić Ukraina?

Władze w Kijowie powinny jeszcze bardziej powiększać sanktuarium chaosu, a mówię to również z perspektywy mojej formacji w siłach specjalnych, którą prowadziłem. To najlepszy czas, żeby prowadzić działania dywersyjne na zapleczu wroga, niszcząc jego składy amunicji, paliw oraz siać panikę podszywając się pod różne formacje. Natomiast w otwartej, regularnej wojnie, mamy moment kiedy ofensywa powinna ruszyć na całego, bowiem Moskwa musi zajmować się bezpieczeństwem wewnętrznym.

Czy Ukraina może dogadać się z Prigożynem?

Prigożyn wycofał swoje siły z Ukrainy, dlatego tutaj walk nie będzie. Natomiast z mordercami i bandytami nie wchodzi się w układy. Jedyne, czego chce Ukraina, to żeby Rosja przestała okupywać jej terytoria. Sam Prigożyn wskazuje, że jeśli jemu udałoby się przechwycić władzę, to zakończy wojnę. On widzi, że Rosja tej wojny nie wygra i nie warto w niej uczestniczyć, a swoje słowa opiera na tym co widzi będąc na pierwszej linii frontu.

Czytaj też:
Rebelia Prigożyna. Girkin: Początek procesu dezintegracji Federacji Rosyjskiej
Czytaj też:
Brytyjski wywiad: Bunt Prigożyna jest największym wyzwaniem dla państwa rosyjskiego

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także