Główną przyczyną śmierci na świecie jest... aborcja

Główną przyczyną śmierci na świecie jest... aborcja

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Barbara Ostrowska
Aborcja po raz kolejny znalazła się na pierwszym miejscu wśród głównych przyczyn śmierci w 2024 roku.

Już kolejny rok z rzędu aborcja jest główną przyczyną śmierci na świecie. Oficjalne dane wskazują, że w 2024 roku w wyniku aborcji zginęło 45 mln ludzi na całym świecie. To o 400 tys. więcej niż w roku poprzednim.

Ogromne żniwo aborcji na świecie

Mowa o bardzo dużych liczbach, ponieważ na raka, który rok rocznie zbiera żniwo zarówno wśród starszych, jak i młodszych, zmarło jedynie ok. 8,2 mln ludzi. Jak podkreśla Nasz Dziennik, dane oficjalne to "jedynie wierzchołek góry lodowej". Ofiar jest znacznie więcej, ponieważ statystyki te nie uwzględniają m.in. używania pigułek poronnych. W połowie 2024 roku WHO szacowała, że co roku zabijanych jest ok. 73 mln dzieci nienarodzonych.

– Te dane niewątpliwie nie są pełne, nie są adekwatne. Wiemy, że istnieje tzw. podziemie aborcyjne, wiemy, że istnieje tzw. turystyka aborcyjna, która nie jest ściśle rejestrowana. Niemiej jednak nawet te dane, które są oficjalnie ujawniane, są absolutnie porażające. To jest prawdziwy holokaust niewinnych osób, niewinnych ludzi, dzieci. Holokaust, który jest dokonywany w imię utylitaryzmu, w imię walki z przeludnieniem, w imię ludzkiego egoizmu – ocenił na łamach Naszego Dziennika bioetyk ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.

Rzeź niewiniątek XXI wieku

Jak podkreślił duchowny, dla tego typu działań nie ma żadnego usprawiedliwienia. – To są czyny wewnętrznie złe, natomiast skala tych czynów jest porażająca – wskazywał ks. Bortkiewicz.

Pod koniec grudnia, w święto Świętych Młodzianków, w Ełku przeszedł Marsz Milczenia w Obronie Życia i Rodziny. W homilii podczas Mszy świętej na zakończenie marszu biskup pomocniczy diecezji ełckiej bp Dariusz Zalewski porównał dzieci nienarodzone zabijane w wyniku aborcji właśnie do świętych Młodzianków. – Dzisiejszy świat promuje grzeszne zachowania, egoizm, hedonizm, które często doprowadzają do katastrofy nie tylko w życiu konkretnego człowieka, ale swymi konsekwencjami dosięga niewinnych ludzi. Takim przykładem jest grzech aborcji. Za chwilę przyjemności, zapomnienia, czy tego co ludzie nazywają "prawem do wolności", unicestwieniem płaci niewinne dziecko – wskazywał hierarcha.

Czytaj też:
Biskupi Białorusi apelują o poszanowanie życia ludzkiego
Czytaj też:
Tak zaczyna się każda dyktatura

Źródło: Nasz Dziennik
Czytaj także