"To nasi naturalni koalicjanci". Media: Tusk ma plan na zwycięstwo w wyborach

"To nasi naturalni koalicjanci". Media: Tusk ma plan na zwycięstwo w wyborach

Dodano: 
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk Źródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Jak donosi jeden z portali, Platforma Obywatelska chce rozbić sojusz PSL i Polski 2050 i wystartować w wyborach wspólnie z ludowcami.

W jednym z ostatnich sondaży wspólny komitet wyborczy Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni notuje wynik, który nie daje mu szans na wejście do Sejmu. W mediach pojawiły się spekulacje, czy lider PSL nie popełnił błędu wchodząc w sojusz z Polską 2050.

Tymczasem Wirtualna Polska pisze o pomysłach Platformy Obywatelskiej na zwiększenie swoich sondażowych wyników. Według dziennikarzy portalu, Donald Tusk chce rozerwać koalicję Kosiniaka-Kamysza z Hołownią i iść do wyborów wspólnie z PSL-em.

Plan Tuska

Lider PO byłby skłonny odstąpić ludowcom część miejsc na listach, byleby tylko zerwali współpracę z Hołownią i weszli w koalicję z nim.

– Z Szymkiem się nie dogadamy, to się nie sklei. Ale Władek i ludowcy walczą o przetrwanie, a z Hołownią mogą nie przeżyć. To nasi naturalni koalicjanci i w końcu, jak sądzę, się dogadamy. Możemy jeszcze jesienią wystartować wspólnie – stwierdził jeden z polityków PO w rozmowie z WP.

– PSL jest dla nas naturalnym, a przede wszystkim przewidywalnym partnerem. Wyobrażam sobie scenariusz, że startujemy razem, a Polska 2050 osobno. Wtedy wchodzimy wszyscy - Hołowni wystarczy w takim układzie przekroczenie 5-procentowego progu, a my razem z Władkiem i ludowcami bijemy się o pokonanie PiS i ruszamy po 40 proc. – mówi z kolei inny z działaczy Platformy.

Według rozmówców portalu, Tusk wiąże z Kosiniakiem-Kamyszem duże nadzieje. Z tego powodu PO nie rozpoczęła jeszcze tworzenia list wyborczych.

Politycy PSL oficjalnie zaprzeczają możliwości dołączenia do PO. Jednak zdaniem współpracowników Tuska, wszystkie takie deklaracje zweryfikują sondaże.

– Jeżeli Władek z Szymkiem zjadą poniżej 10 proc. poparcia, sami do nas przyjdą z prośbą o rozmowę – usłyszeli od polityków PO dziennikarze WP.

Czytaj też:
"Symbol partyjnego zakapiorstwa". Bochenek uderza w jedną z partii
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz i Hołownia tracą, jak radzi sobie PiS? Nowy sondaż

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także