Tusk chce pozbawić Kierwińskiego kolejnej funkcji? "Jest pozamiatany"

Tusk chce pozbawić Kierwińskiego kolejnej funkcji? "Jest pozamiatany"

Dodano: 
Donald Tusk i Marcin Kierwiński (Platforma Obywatelska)
Donald Tusk i Marcin Kierwiński (Platforma Obywatelska) Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Donald Tusk chce pozbawić Marcina Kierwińskiego kolejnej funkcji. Chodzi o stanowisko szefa warszawskich struktur Platformy Obywatelskiej.

Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński otwiera listę Koalicji Obywatelskiej w Warszawie w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W związku z tym polityk stracił stanowisko szefa MSWiA.

Według doniesień medialnych, Kierwiński niebawem przestanie pełnić funkcje sekretarza generalnego oraz szefa warszawskich struktur PO, a więc może stracić wszystkie partyjne wpływy.

"Człowieka już nie ma w polskiej polityce"

"Donald Tusk chce pozbawić Marcina Kierwińskiego kolejnej funkcji, szefa warszawskiej PO. Tusk szykuje na to miejsce Aleksandrę Gajewską" – donosi "Wprost". – Kierwiński jest pozamiatany. Człowieka już nie ma w polskiej polityce – twierdzi rozmówca tygodnika. I dodaje, że start byłego już szefa MSWiA do europarlamentu został wymuszony przez samego premiera.

Aleksandra Gajewska pełni obecnie funkcję wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Jest wiceprzewodniczącą PO w Warszawie. W wyborach do Sejmu 15 października ubiegłego roku uzyskała 49 428 głosów.

Ministrowie uciekają do Brukseli

Tydzień temu w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość zaprzysiężenia nowych ministrów. W skład rządu Donalda Tuska weszli: Hanna Wróblewska jako minister kultury i dziedzictwa narodowego, Tomasz Siemoniak jako minister spraw wewnętrznych i administracji, Krzysztof Paszyk jako minister rozwoju i technologii oraz Jakub Jaworowski jako minister aktywów państwowych. Z Radą Ministrów pożegnali się tym samym: Bartłomiej Sienkiewicz, Marcin Kierwiński, Krzysztof Hetman i Borys Budka, którzy kandydują w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca. Na listach do PE znaleźli się także wiceministrowie oraz obecni posłowie wybrani w wyborach parlamentarnych 15 października ubiegłego roku.

Z ustaleń medialnych wynika, że wpisanie na listę Kierwińskiego, nazywanego "człowiekiem numer dwa w Platformie", było ogromnym zaskoczeniem dla wielu polityków PO.

Czytaj też:
Ministrowie i posłowie uciekają do Brukseli. Polacy oburzeni
Czytaj też:
Kierwiński: Nie klaskałem na "Zielonej granicy"

Źródło: Wprost
Czytaj także