Amerykańscy eksperci: Putin znalazł się w niezręcznej sytuacji

Amerykańscy eksperci: Putin znalazł się w niezręcznej sytuacji

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons / Kremlin.ru
Decyzja Władimira Putina o nie likwidowaniu Grupy Wagnera i nie ściganiu uczestników niedawnego pucz stawia rosyjskie władze w niezręcznej sytuacji.

Według analityków Instytutu Studiów nad Wojną, 9 lipca nieznane osoby umieściły w internecie zdjęcia, na których najprawdopodobniej znajduje się statut Grupy Wagnera, aby przedstawić najemników Prigożyna jako organizację zawodową.

"Dokument stwierdza, że fundamentalnym celem Grupy Wagnera jest walka w wojnie Rosji z Ukrainą oraz wierna służba Prezydentowi Federacji Rosyjskiej i narodowi rosyjskiemu. Tym samym decyzja Władimira Putina o niekaraniu najemników i nie ściganie uczestników puczu stawia go i jego podwładnych w niezręcznej sytuacji” – przekonują eksperci.

Amerykańscy analitycy wskazują, że nie jest możliwe wskazanie, w czyim interesie ujawniono statut Grupy Wagnera, ponieważ dokument ten czyni z najemników profesjonalną i atrakcyjną, w porównaniu z regularnymi siłami Federacji Rosyjskiej, formację

W swoim najnowszym raporcie ISW pisze także, że w Rosji nadal trwa proces rekrutacji nowych najemników. Dzieje się to równolegle z konkurencyjnymi działaniami Ministerstwa Obrony Rosji, która próbuje namówić bojowników do podpisania kontraktów z rosyjską armią. Zdaniem analityków, decyzja Putina, by nie niszczyć Grupy Wagnera, utrudnia jemu i elicie politycznej Rosji zrozumienie, jak współdziałać z nią, jej przywódcami i członkami.

Pucz Prigożyna

23 czerwca Jewgienij Prigożyn wydał swoim najemnikom rozkaz rozpoczęcia "marszu sprawiedliwości" na Moskwę w celu usunięcia ministra obrony Rosji Siergiej Szojgu i szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji Walerija Gierasimowa. Przywódca najemników wielokrotnie zarzucał im nieskuteczność w prowadzeniu wojny z Ukrainą.

Najemnicy zdobyli Rostów i przeszli przez kilka regionów Rosji. Po drodze zestrzelili sześć śmigłowców armii rosyjskiej i jeden samolot, w wyniku czego zginęło ponad 10 rosyjskich żołnierzy.

Dzień później Prigożyn zmienił zdanie i zgodził się na układ. Zawrócił kolumnę najemników po negocjacjach z Aleksandrem Łukaszenką.

Czytaj też:
"Kreml próbuje uzyskać kontrolę nad wagnerowcami"
Czytaj też:
Wiadomo, kim Rosja zastąpi Grupę Wagnera na Ukrainie

Źródło: ISW
Czytaj także