Aktor, satyryk i były poseł Janusz Rewiński, w ostatnim czasie wycofał się z działalności publicznej i artystycznej. W 2015 r. wystąpił na konwencji ubiegającego się wtedy o urząd prezydenta Andrzeja Dudy. Znany m.in. z roli Siary w filmie "Kiler" Rewiński zamieszkał we wsi Nowodwór koło Mińska Mazowieckiego, w której został właścicielem gospodarstwa rolnego.
Artysta unika wywiadów, jednak niedawno zrobił wyjątek dla cyklu "Zwiewna rozmowa", prowadzonego przez Evę Szykowną i Piotra Zwiefkę na kanale Gadowski TV w serwisie YouTube. "73-latek z pewnością zrzucił kilka kilogramów. Zapuścił dłuższe włosy i brodę. Uwagę przykuwa także jego znacznie słabszy głos i czarne, krzaczaste brwi" – zauważa Onet.
Rewiński opowiedział m.in. o swojej relacji z synami. Jonasz Rewiński pracuje w TVP World, a Aleksander jest uznanym śpiewakiem operowym. – Mój starszy syn ma 40 lat, młodszy 32. (...) Nie umiem powiedzieć, nie wiem. Ja nie widzę żadnego podobieństwa, niech ktoś się doszukuje – stwierdził aktor. Zaznacza, że wiedzie życie samotnika i dobrze się z tym czuje. – Wraz z upływem czasu czuję coraz mniejszą potrzebę kontaktu z ludźmi, znajomymi i nieznajomymi. Nie szukam nowych znajomości, chyba jestem już samotnikiem. Bardzo dobrze się czuję sam – zapewnia aktor.
"Lubię dni, gdy nie dzwoni telefon"
–Zrobiłem to eksperymentalnie, że pojechałem na ranczo – mam tutaj konie i inne zwierzęta, mam co tutaj robić i jestem zajęty cały dzień – podkreśla. W tym wieku na szczęście nie potrzebuję kontaktu z rodziną. Moi synowie mnie nie widzą miesiącami. Im to nie jest potrzebne i ja im nie jestem potrzebny. Ja się interesuję tym, jak oni przetrzymają zimę, bo muszą się jakoś ogrzać – dodaje Janusz Rewiński.
Artysta stwierdza, że najlepsze już za nim. – Generalnie, bywają dni, kiedy się nawet telefon do mnie nie odzywa i wtedy jest mi bardzo dobrze. A jak chcę, to sobie wspominam różne rzeczy i myślę, że lepszych wspomnień nie będzie, od tych które były – mówi refleksyjnie.
Czytaj też:
Pazura: Nie mam wrażenia, że w Polsce homoseksualiści są prześladowani