– Lewica jest gotowa stawić czoło tym wszystkim złym rzeczom, które PiS próbuje zgotować na te wybory. Ale żeby stawić czoło tym wszystkim przeciwnościom, Lewica i cała polska opozycja musi ze sobą współpracować. Mogę zatem państwu powiedzieć, że w najbliższy czwartek podpiszemy pakt senacki. Jesteśmy gotowi do tego, żeby wystawić naszą listę kandydatów i kandydatek do Senatu – przekazał Robert Biedroń podczas sobotniej konferencji prasowej przed Europejskim Centrum "Solidarności" w Gdańsku.
– Podpisanie paktu stanie się ciałem w najbliższy czwartek w Warszawie – dodał współprzewodniczący Nowej Lewicy.
Lewica ogłasza listy
W trakcie spotkania z mediami zaprezentowano także kandydatów, którzy znajdą się na pierwszych miejscach list wyborczych Lewicy w województwie pomorskim. – Dzisiaj mam zaszczyt przedstawić całemu Pomorzu, ale i całej Polsce nowe liderki, które poprowadzą drużynę Lewicy na Pomorzu. Lewica zawsze tutaj dawała najlepszych liderów i liderki dla Polski – mówił na konferencji Robert Biedroń.
"Jedynką" Lewicy w Gdańsku będzie poseł Katarzyna Kotula. Liderem listy wyborczej w okręgu słupsko-gdyńskiej została zaś Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Z kolei do Senatu z Pomorza (okręg chojnicki) wystartuje szefowa regionalnych struktur partii Razem Anna Górska.
Bojkot referendum
Robert Biedroń odniósł się także do referendum, które ma się odbyć wraz z wyborami parlamentarnymi 15 października. – Całe referendum i pomysł referendalny Kaczyńskiego jest rodem z Węgier. (...) Nie możemy dać się nabrać – stwierdził eurodeputowany.
– Lewica mówi jasno i wyraźnie: będziemy bojkotować referendum. Nie będziemy w nim uczestniczyć. To referendum jest pułapką dla wszystkich ludzi dobrej woli, którzy chcą skorzystać z tej konstytucyjnej szansy, a Kaczyński chce ich oszukać – oznajmił.
Czytaj też:
Hartman "jedynką" na liście LewicyCzytaj też:
Najnowszy sondaż dla DoRzeczy.pl. Kto traci, a kto zyskuje?