Warzecha przypomniał "zasługi" Niedzielskiego jako ministra zdrowia

Warzecha przypomniał "zasługi" Niedzielskiego jako ministra zdrowia

Dodano: 
Publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha
Publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha Źródło: YouTube / Łukasz Warzecha
W najnowszym odcinku swojego videobloga publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha mówił m.in. o "zasługach" byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego dla służby zdrowia.

Warzecha przypomniał jednocześnie, że rozporządzenia covidowe podpisywał w większości premier Mateusz Morawiecki i to on w pierwszej kolejności odpowiada za ich skutki.

"Zasługi" Niedzielskiego

Listę "zasług" Niedzielskiego Warzecha rozpoczął od kwestii najbardziej ogólnej. – Ustawienie służby zdrowia niemal wyłącznie na walkę z wiadomym wirusem, co doprowadziło prawdopodobnie setki tysięcy ludzi do albo pogorszenia się stanu zdrowia albo wręcz do śmierci. Tych ludzi, którzy chorowali na coś innego, już o takich rzeczach jak zawalenie się np. diagnostyki nowotworowej, nie mówię – powiedział.

– Druga sprawa, zamknięcie szkół w sumie na 234 dni. Gigantyczne szkody edukacyjne, psychologiczne. Prawdopodobnie w wielu przypadkach nie do odrobienia – ocenił Warzecha.

– Uniemożliwienie funkcjonowania przedsiębiorcom – wymienił, nawiązując do tzw. lockdownów. – Ogromne straty, zniszczone, zamknięte firmy i w konsekwencji 200 miliardów zł wrzucone w gospodarkę, które oczywiście nakręciły inflację w ramach tarcz antykryzysowych. Pamiętajmy o tym, że jak dziś PiS mówi „trzeba było pomóc przedsiębiorcom”, trzeba było pomóc, bo najpierw uniemożliwiliście im działanie – przypomniał Warzecha.

Kolejna rzecz to "popieranie i współtworzenie rozporządzeń, które łamały prawo". – To są bezprawnie nakładane grzywny, mandaty, to są godziny spędzone przez ludzi w sądach, które też kosztują, wypromowanie lekarzy zamordystów, którzy obsiedli pana ministra i w wiadomym czasie próbowali rządzić krajem. Do tego nagonka na lekarzy, którzy mieli inne zdanie – przypomniał publicysta.

– I wreszcie uczestnictwo w transakcji kupna 200 milionów szczepionek dla Polski. Co jest po prostu marnotrawstwem publicznych pieniędzy i przynajmniej za to pan minister Niedzielski powinien się znaleźć w prokuraturze, a być może jeszcze za wiele innych rzeczy – powiedział Warzecha.

Warzecha dodał, że dymisja pana Niedzielskiego niczego nie załatwia, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie wiąże się z żadną autorefleksją ani przeprosinami ze strony władzy.

– O tym nie można zapominać. To był czas wzlatującej w niebo głupoty i bezsensu, a jednocześnie był to czas bezprecedensowego łamania praw obywatelskich. Firmował to swoją twarzą Adam Niedzielski, ale formalnie rzecz biorąc odpowiada za to pan premier Morawiecki – dodał publicysta.

Były minister poniesie odpowiedzialność?

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Adam Niedzielski został odwołany ze stanowiska ministra zdrowia. Szef rządu przyjął jego rezygnację. To pokłosie ujawnienia przez Niedzielskiego danych wrażliwych lekarza na portalu X.

Teraz przedstawiciele pozostałych formacji politycznych domagają się odpowiedzialności prawnej byłego ministra. – Jak jest w ogóle możliwie, że pan minister miał dostęp do tych danych? On nie powinien mieć dostępu o danych o naszych receptach – mówili podczas konferencji prasowej przedstawiciele KO, Lewicy i PSL.

Także Konfederacja zapewniła, że nie odpuści kwestii rozliczenia byłego ministra za jego działania m.in. w związku z koronawirusem. "Na pewno nie zapomnimy p. Niedzielskiemu jego działań w roli ministra zdrowia. Na pewno nie damy mu się schować i udawać, że nic się nie stało” – podkreślił poseł Janusz Korwin-Mikke.

Były RPO, prof. Adam Bodnar powiedział w środę na antenie Radia ZET, że w istocie los Niedzielskiego leży w rękach prokuratury.

O działaniach w tej sprawie Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej mówił na portalu "Rzeczpospolitej". – To była naganna sprawa, to była sprawa pewnego przestępstwa, które popełnił Adam Niedzielski. W naszej opinii było to przestępstwo świadome, było to niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień. Ale, co bardzo ważne, konsultowaliśmy to z wybitnymi prawnikami przestępstwo umyślne w celu osiągnięcia korzyści osobistej, czyli zagrożone karą więzienia do lat 10 – powiedział.

Pytany o przyszłość Niedzielskiego, Szczerba powiedział, że „to początek spotkań w prokuraturze”. Polityk nawiązał do tzw. afery respiratorowej, czyli sprawy nieodzyskania przez Ministerstwo Zdrowia pieniędzy za respiratory, których nie dostarczył resortowi handlarz broni, Andrzej Izdebski. Szczerba od długiego czasu zajmuje się tą sprawą.

Lekarz chcą audytu w MZ

Pytany o dymisję Adama Niedzielskiego, Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski powiedział, że wiąże się ona przede wszystkim z ulgą dla pacjentów. – Zadawali wiele pytań, jak to będzie, jeżeli ktoś do tej recepty będzie miał dostęp, czy te recepty są bezpieczne czy są inwigilowane – powiedział Jankowski.

– Dostaliśmy jasny sygnał od pana premiera, że na takie zachowania, z jakimi mieliśmy do czynienia ze strony pana ministra Niedzielskiego nie ma zgody. To ulga, ale sprawy to nie kończy, bo w mojej ocenie, dopóki nie dowiemy się dokładnie, co nie zadziałało, nie będzie przeprowadzony audyt procedur w Ministerstwie Zdrowia i opinia publiczna nie pozna szczegółów tej sprawy, tak żeby nigdy w przyszłości żadna recepta nie wyciekła już do publicznej wiadomości, ta sprawa dla nas nie będzie zakończona – podkreślił lekarz.

Czytaj też:
Niedzielski spadnie na cztery łapy

Źródło: Łukasz Warzecha, YouTube /DoRzeczy.pl / X / Radio Zet / Rzeczpospolita, YouTube / Facebook
Czytaj także