"Donald Tusk ma jakąś obsesję na punkcie „unieważniania referendów”. W 2005 r. zebrał ponad 750 tys. podpisów pod SWOIM referendum w sprawie 4xTAK. A po ich zebraniu owe podpisy … zmielono w sejmowych niszczarkach, do referendum nie doszło i tym samym Tusk unieważnił sam siebie" – napisał Kukiz w mediach społecznościowych.
Kukiz w ten sposób nawiązał do głośnego wystąpienia lidera PO, który stwierdził niedawno, że "unieważnia" referendum PiS. Donald Tusk w trakcie Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej stwierdził, że planowane referendum jest "nieważne w najgłębszym i najszerszym tego słowa znaczeniu". – Uroczyście przed wami unieważniam to referendum – ogłosił.
Referendum PO i zmielone podpisy
Kukiz w swoim wpisie mówił o sprawie z 2004 roku, gdy to politycy Platformy Obywatelskiej zbierali podpisy pod postulatem zorganizowania ogónokrajowego referendum ws. zmian ustrojowych. PO chciało wówczas zmniejszyć liczbę posłów o połowę, zlikwidować Senat, znieść immunitet parlamentarny oraz wprowadzić ordynację większościową (słynne JOW-y).
Po dojściu do władzy politycy Platformy Obywatelskiej zapomnieli jednak o swoich postulatach, a ponad 750 tys. podpisów zostało zmielonych.
Andrzej Olechowski, który wtedy był politykiem PO, stwierdził po latach, że cała akcja "to były ćwiczenia". – To były rzeczy organizowane przez rzemieślników polityki jako ćwiczenia żołnierzy, którzy stoją pod bronią – dodał.
Również w 2013 roku w Polsce miała miejsce wielka akcja referendalna w ramach której obywatele zebrali ponad milion podpisów pod wnioskiem w sprawie referendum edukacyjnego w sprawie wysyłania sześciolatków do szkół. Mimo rekordowej liczby podpisów Donald Tusk zdecydował wówczas o wyrzuceniu podpisów do kosza.
Czytaj też:
Niemiecka prasa oskarża PiS. Mocna odpowiedź z rząduCzytaj też:
Morawiecki: 15 października Polska pokona Tuska szkodnika