"Proszę i apeluję". Wałęsa: To jest ostatnia chwila

"Proszę i apeluję". Wałęsa: To jest ostatnia chwila

Dodano: 
Lech Wałęsa, były prezydent
Lech Wałęsa, były prezydent Źródło: PAP / Piotr Polak
Proszę i apeluję: to jest ostatnia chwila, abyśmy zatrzymali niszczenie naszych pięknych zdobyczy – mówił były prezydent Lech Wałęsa.

W czwartek w Gdańsku Lech Wałęsa wygłosił przemówienie z okazji rocznicy porozumień sierpniowych.

– Ojczyzna w potrzebie. Nasze największe zwycięstwo w historii jest niszczone. One było od początku niszczone i moja pamięć przypomina mi, że to ci sami ludzie niszczyli nas od początku. Proszę i apeluję: to jest ostatnia chwila, abyśmy zatrzymali niszczenie naszych pięknych zdobyczy. Zróbcie wszystko, aby na wyborach powiedzieć: "dość tego wszystkiego". Że jeszcze raz podejmiemy próbę naprawy Rzeczypospolitej. O to apeluję i o to was proszę – powiedział były prezydent.

Przemówienie Lecha Wałęsy

Lech Wałęsa opowiedział także historię o tym, kiedy pojechał do Moskwy podpisać traktat polsko-rosyjski. – On był niedobrze wynegocjowany przez polskie rządy. Poprosiłem wtedy wszystkie siły liczące się w Polsce: "dajcie mi tylko szansę, ja coś wykombinuję". Od podpisania traktatu zależy ciąg dalszy naszej lepszej historii – oznajmił.

– Czy ktoś ma pretensję? Ci sami ludzie, którzy dziś niszczą naszą ojczyznę. Znacie ich nazwiska. Ja nie raz ostrzegałem i prosiłem. Oni wszystko to niszczą i będą niszczyć dalej, jeśli nie postąpimy właściwie przy najbliższych wyborach – stwierdził były prezydent.

Porozumienia sierpniowe

7 sierpnia 1980 r. pracownica Stoczni Gdańskiej, a zarazem działaczka organizacji opozycyjnych Anna Walentynowicz została dyscyplinarnie zwolniona z pracy. Był to początek strajku w Stoczni Gdańskiej. W połowie sierpnia protestowało już kilkanaście tysięcy pracowników stoczni. Pierwszym postulatem było przywrócenie Anny Walentynowicz na stanowisko. Władza ugięła się i Walentynowicz wróciła do pracy, stając się "matką Solidarności" i twarzą strajków.

Władze po raz pierwszy w historii państw komunistycznych zostały zmuszone do podjęcia dialogu ze społeczeństwem, który im się sprzeciwił. 17 sierpnia 1980 r. Międzyzakładowy Komitet Strajkowy przedstawił władzom komunistycznym 21 postulatów. Rząd PRL zgodził się zaakceptować postulaty strajkujących. Porozumienia sierpniowe podpisano 31 sierpnia 1980 r. W ten sposób narodziła się "Solidarność".

Czytaj też:
Duda: Dzięki tamtej postawie nie tylko przetrwaliśmy, ale przede wszystkim zwyciężyliśmy
Czytaj też:
Anna "Solidarność". Trudne życie Anny Walentynowicz

Źródło: Onet.pl
Czytaj także