Gdyby założyć, że Donald Tusk nie oszalał, to wszystko wskazuje na to, że nie przygotowuje się do przejęcia władzy, tylko do przegranej w wyborach.
Wykańczając konkurencję na opozycji, spychając pod próg Trzecią Drogę i w niebyt Lewicę, szef Platformy Obywatelskiej pozbawia się potencjalnych koalicjantów. Założenie, że PO mogłaby rządzić samodzielnie, wydaje się straceńcze.
Za cienki w uszach?
Tak samo jak zrażanie do siebie przychylnych dziennikarzy, jakie miało miejsce podczas dokonanej podobno rękoma Nitrasa dekapitacji tzw. „panelu symetrystów” na Campusie Trzaskowskiego. Warto zauważyć, że sprawa dotknęła nie tylko bezpośrednio zamieszanych w sprawę, jak Marcin Meller, Grzegorz Sroczyński, Jan Wróbel, czy Dominika Sitnicka, ale również dziennikarzy takich jak Joanna Miziołek z Wprost.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.