W swoim wpisie w mediach społecznościowych Brudziński odniósł się do kryzysu wizerunkowego partii związanego z aferą dotyczącą wiz wydawanych nielegalnym imigrantom z Azji. Europoseł apeluje do wyborców PiS, aby - nawet jeżeli są źli na partie - to nie odwracali się od niej, gdyż alternatywa jest dla Polski jeszcze gorsza.
"Możesz być zły na PIS za nasze potknięcia i błędy. W przeciwieństwie do Tuska i PO potrafimy się do nich przyznać i przeprosić, ale alternatywą dla nas są ludzie którzy aby przypodobać się niemieckim politykom i brukselskim urzędnikom gotowi byli zgotować Polsce taki armagedon jaki widzimy dziś na Lampedusie i większości dużych miast Unii Europejskiej" – napisał Joachim Brudziński na portalu X.
"Gwałty na kobietach, handel narkotykami, wałki afrykańskich i arabskich narodowościowych gangów, to wszystko może dotknąć Polaków jeżeli do władzy wróci Tusk i jego akolici. Dlatego nawet jak jesteś na nas zły to jednak nie bądź niemądry" – napisał Brudziński.
Afera wizowa
31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jak wyjaśniło MSZ, powodem był "brak satysfakcjonującej współpracy". Wawrzyk stracił także miejsce na liście wyborczej PiS. Jak ustaliła "Rzeczpospolita", dymisja Wawrzyka miała związek z korupcyjnym śledztwem dot. nadużyć przy wydawaniu wiz dla obcokrajowców z krajów azjatyckich.
Według najnowszych doniesień portalu Onet.pl, Wawrzyk miał wymuszać na polskich dyplomatach wydawanie wiz wskazanym przez niego imigrantom z Indii. Ściągani Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood, płacąc nawet 50 tys. dolarów. Ich celem było dostanie się do USA.
Opozycja nie zostawia suchej nitki na rządzących. Donald Tusk podkreślił w czwartek, że mamy do czynienia z "największą aferą XXI wieku".
Czytaj też:
Onet: Nielegalny przerzut imigrantów z Indii. Udawali ekipę filmowców z Bollywood