Morawiecki: Tusk ma obiecane stanowisko w UE, jeśli przejmie władzę

Morawiecki: Tusk ma obiecane stanowisko w UE, jeśli przejmie władzę

Dodano: 
Mateusz Morawiecki, premier
Mateusz Morawiecki, premier Źródło:X / Prawo i Sprawiedliwość
Donald Tusk ma w UE obiecane stanowisko za to, że gdyby doszedł do władzy, będzie przyjmował nielegalnych imigrantów – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas debaty w TVP.

– Sami widzieliście: wszyscy na jednego, banda rudego, jak to się mówi. Zaczęło się od krytyki, co tak naprawdę jest wyssaną z palca aferą (chodzi o wydawanie wiz cudzoziemcom - red.), a fakty są takie, że to właśnie ja na Radzie Europejskiej postawiłem twarde weto przeciw nielegalnej imigracji. I tam na Radzie dowiedziałem się również, że Donald Tusk ma obiecane stanowisko. Za co? Za to, że gdyby doszedł do władzy, będzie przyjmował nielegalnych imigrantów – powiedział Morawiecki.

Według niego "partia Tuska w UE już przyjmuje pakt migracyjny, prze z tym paktem do przodu". – Niestety jest to bardzo groźne, my dlatego zaproponowaliśmy referendum, a Tusk groził karami Polsce w 2017 r. Dlatego chcę powiedzieć, że my obronimy Polaków przed gwałtami, podpalonymi autami, jak w Paryżu i Sztokholmie. PiS jest gwarancją bezpieczeństwa – przekonywał premier.

Premier: Rząd Tuska podwyższył wiek emerytalny, rząd PiS go obniżył

Odnosząc się do wieku emerytalnego, Morawiecki podkreślił, że to rząd PO-PSL podniósł wiek emerytalny, natomiast rząd Zjednoczonej Prawicy go obniżył. – I warto też podkreślić, że pan Tusk przeszedł na obniżoną emeryturę i pobiera dzisiaj gigantyczną europejską emeryturę. Więc potrafił najbardziej zadbać o swoją własna emeryturę – ocenił.

– Ostatnio podeszła do mnie pani Danuta w Kraśniku i powiedziała mi, że dostała waloryzację emerytury kilka lat temu za 2 zł. I poprosiła, żebym oddał te 2 zł Donaldowi Tuskowi, co zrobię po tym programie. Ona powiedziała, że już dzisiaj nie potrzebuje tego, ponieważ dzisiaj ma 13. i 14. emerytury, godną emeryturę, ale warto o tym pamiętać, drodzy seniorzy, ponieważ od tego zależy, czy wasza jesień życia będzie rzeczywiście godna – argumentował premier.

Dalej mówił, że "Tusk, kiedy rządził, miał serce z kamienia", a za jego rządów "mafie vatowskie kręciły lody, jak tylko mogły". – Mówili, że, "pieniędzy nie ma i nie będzie". To partacze. Myśmy zdobyli 260 mld zł i oddaliśmy polskim dzieciom. Nasza polityka społeczna jest rozbudowana o programy 500+, 800+. Za rządów Platformy Obywatelskiej można było liczyć na minus. Ciężko było związać koniec z końcem. Ich polityka społeczna to polityka mniej niż zero. Ich powrót do władzy to powrót mafii vatowskiej. Tylko Prawo i Sprawiedliwość jest gwarantem godnego życia Polaków – oświadczył.

Wazon ze złotem od Putina

Morawiecki dodał, że Tusk w 2010 r. dostał od Władimira Putina "wazon ze złotem i srebrem". – Za co dostał pan ten wazon i ile on jest wart? Rząd PO wyprzedał majątek narodowy za 58 mld złotych. Gdzie są te pieniądze? – pytał.

Według niego, "gdyby Platforma Obywatelska doszła do władzy, byłoby jak w Lidlu: tydzień niemiecki i linie lotnicze do Niemców, tydzień francuski i firmy energetyczne do Francuzów". – Sprzedaliby lasy, Bałtyk i Tatry. Genów nie oszukasz. My odzyskaliśmy bardzo wiele firm dla Polski, mamy niezależność energetyczną od Rosji, mamy Baltic Pipe. Nie pozwolimy Donaldowi Tuskowi zawiesić na Polsce tabliczki "na sprzedaż" – zapowiedział.

Odnosząc się do bezpieczeństwa wewnętrznego Polski, premier stwierdził, że "za rządów PO Polska miała być podzielona Wisłą i po prawej stronie miała nie być broniona". Dodał, że "Donald Tusk mylił się we wszystkich ważniejszych kwestiach dotyczących bezpieczeństwa Polski".

Morawiecki: Chcecie tchórza za premiera?

– Kiedy Rosja zaatakowała Gruzję, śp. prezydent Lech Kaczyński pośpieszył z pomocą. A Donald Tusk? Nie miał odwagi cokolwiek zrobić. Kiedy bomby spadały na Kijów, byłem tam z premierem Jarosławem Kaczyńskim, a Donald Tusk stchórzył. Czy chcecie tchórza za premiera? Dopóki będzie rządziło Prawo i Sprawiedliwość, Polska jest jak niezdobyta twierdza – oświadczył.

– Boli Donalda Tuska to, że ja zostawiłem wielkie pieniądze dla Polski, a on zostawił Polskę dla wielkich pieniędzy. Za czasów PO ludzie stali przed wyborem, czy praca po 5 zł za godzinę, czy bezrobocie, czy umowa śmieciowa, czy praca na zmywaku w Londynie. 2 mln 300 tys. osób było bez pracy - to liczba wstydu Donalda Tuska, który był premierem polskiej biedy i bezrobocia. My zwalczyliśmy największą patologię III Rzeczypospolitej. Mamy najniższe bezrobocie w historii Polski. To osiągnięcie Prawa i Sprawiedliwości. Donald Tusk nie wiedział, że już jest emerytura bez podatku - to 2,5 tys. zł od 3 lat – mówił szef rządu.

"Lewica i Polska 2050 to głos oddany na Tuska"

Na koniec stwierdził, że "przed nami najważniejsze wybory od lat". – Z jednej strony Prawo i Sprawiedliwość, z drugiej strony koalicja wojny z prezydentem – powiedział Morawiecki, przekonując, że "Lewica i Polska 2050 to głos oddany na Tuska".

– Spójrzmy, jak Polska się zmieniła. Od pracy po 5 zł za godzinę, do minimalnej 28 zł za godzinę. Od zwijania Polski lokalnej, do inwestycji w każdej gminie. Od pedagogiki wstydu, do dumy z Polski. Od likwidacji polskiej armii, do silnego Wojska Polskiego. Od głodowych emerytur, do 13. i 14. emerytury. Dzisiaj stoimy przed prostym wyborem: albo będzie Polska pogrążona w kłótni i chaosie, albo Polska mająca rząd sprawny i skuteczny w rozwiązywaniu problemów. Walczmy o Polskę, bo jest tego warta – podkreślił premier.

Czytaj też:
Debata w TVP. Tusk nie odpowiedział na pytanie o migrację
Czytaj też:
Scheuring-Wielgus: Na granicy polsko-białoruskiej umierają dzieci
Czytaj też:
Hołownia: "Nie" dla rozdawnictwa. To nie konfetti, żeby zrzucać pieniądze z helikoptera

Źródło: TVP Info
Czytaj także