Wywiad USA ocenił ryzyko ataku Rosji na Ukrainę z użyciem broni jądrowej

Wywiad USA ocenił ryzyko ataku Rosji na Ukrainę z użyciem broni jądrowej

Dodano: 
Rosyjski system rakietowy Iskander, który może przenosić głowice jądrowe
Rosyjski system rakietowy Iskander, który może przenosić głowice jądrowe Źródło: Wikimedia Commons
Ryzyko wybuchu wojny nuklearnej na Ukrainie nadal istnieje – podaje Bloomberg, powołując się na raport wywiadu USA.

Prezydent Rosji Władimir Putin nie zrezygnował z możliwości użycia broni jądrowej w wojnie przeciwko Ukrainie. Tak wynika z raportu amerykańskiego wywiadu, który został przedstawiony we wtorek (25 marca) senackiej komisji USA.

"Niepowodzenia Kremla w odniesieniu do szybkich i zdecydowanych zwycięstw na polu bitwy, w połączeniu z ukraińskimi atakami na terytorium Rosji w dalszym ciągu budzą obawy, że Putin może użyć broni jądrowej" – napisano w dokumencie, do którego dotarła agencja Bloomberg.

Według raportu na razie ani Rosja, ani Ukraina nie spieszą się z zakończeniem wojny, ponieważ uważają, że jej przedłużanie oznacza mniejsze ryzyko niż "niezadowalające rozwiązanie" konfliktu. Jednocześnie, jak uważa amerykański wywiad, zarówno Władimir Putin, jak i Wołodymyr Zełenski zdają sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie ze sobą przedłużająca się wojna.

Dla Putina może to skutkować załamaniem się rosyjskiej gospodarki i "niepożądaną eskalacją w stosunkach z Zachodem". Z kolei Zełenski jest zależny od zagranicznej pomocy wojskowej, której przyszłość jest niepewna – oceniają amerykańskie służby.

Putin zawiesił udział Rosji w traktacie jądrowym

W lutym 2023 r. podczas wystąpienia przed połączonymi izbami rosyjskiego parlamentu Putin ogłosił, że Moskwa zawiesza swój udział w amerykańsko-rosyjskim porozumieniu o redukcji zbrojeń strategicznych New START, zawartym w 2010 r.

Zgodnie z postanowieniami traktatu każda ze stron zobowiązała się do ograniczenia liczby swoich głowic nuklearnych dla rozmieszczonych pocisków balistycznych ICBM (międzykontynentalnych – red.) i SLBM (wystrzeliwanych z okrętu podwodnego – red.) do łącznie 1550 sztuk.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow pytany o możliwość użycia broni jądrowej na Ukrainie odpowiedział dziennikarzom: "Przeczytajcie doktrynę, tam jest wszystko napisane".

Doktryna zakłada, że Rosja może użyć broni jądrowej w odpowiedzi nie tylko na atak nuklearny lub z użyciem innej broni masowego rażenia, lecz także na atak z wykorzystaniem broni konwencjonalnej, który zagraża istnieniu państwa lub kraju sojuszniczego.

Groźby nuklearne w stosunku do Ukrainy

Według ekspertów Moskwa ma około 2 tys. ładunków z taktyczną bronią jądrową, która może zostać dostarczona drogą powietrzną, morską lub lądową i użyta na polu bitwy.

Część analityków wojskowych uważa, że istnieje poważne niebezpieczeństwo użycia broni atomowej przez Putina w momencie, w którym definitywnie zacznie przegrywać wojnę lub kiedy Ukraina będzie bliska odbicia Krymu.

W kwietniu 2023 r. Putin ogłosił, że rosyjska broń jądrowa zostanie rozmieszczona na Białorusi. Powołał się na działania Stanów Zjednoczonych i ich głowice atomowe przechowowane na terytorium państw Europy Zachodniej.

Czytaj też:
Łukaszenka ogłosił, że Białoruś ma broń jądrową. "Kilkadziesiąt głowic"

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Bloomberg / Reuters / Interfax / UNIAN
Czytaj także