"Zaczęto wymyślać triki". Prof. Flis wskazał przyczynę niepowodzenia PiS

"Zaczęto wymyślać triki". Prof. Flis wskazał przyczynę niepowodzenia PiS

Dodano: 
Socjolog, dr hab. Jarosław Flis
Socjolog, dr hab. Jarosław Flis Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Prawo i Sprawiedliwość nie zauważyło, że rządzi już osiem lat i ludzie oczekują, że rząd będzie łagodził konflikty – ocenił prof. Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Zgodnie z najnowszymi danymi z PKW, Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 36,13 proc., Koalicja Obywatelska – 30,03 proc., Trzecia Droga – 14,44 proc., Nowa Lewica – 8,43 proc., Konfederacja – 7,18 proc., a Bezpartyjni Samorządowcy – 1,88 proc.

Tym samym ponownie zmniejszyła się różnica między PiS a KO. Teraz jest to 6,1 pkt. proc. Dane są na bieżąco aktualizowane.

PiS nie utworzy rządu?

Choć najprawdopodobniej to Prawo i Sprawiedliwość zostanie zwycięzcą niedzielnych wyborów, to jednak utworzenie stabilnego rządu będzie niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe. Z tego powodu wielu komentatorów ocenia, że de facto PiS poniosło porażkę, ponieważ, wszystko na to wskazuje, straci władzę. Jakie są przyczyny niepowodzenia partii Jarosława Kaczyńskiego?

– PiS nie zauważyło, że rządzi już osiem lat i ludzie oczekują, że rząd będzie łagodził konflikty, a nie je nakręcał. Atakował lidera opozycji za rzeczy, które działy się osiem lat temu – ocenił prof. Jarosław Flis w "Gościu Wydarzeń".

– W PiS-ie pojawiło się takie wrażenie, że poprzednie wybory wygrało się dzięki trikom, a nie sukcesom gospodarczym i jak zaczęły słabnąć sondaże, to zaczęto wymyślać triki, zamiast pokazać, jak uspokajamy sytuację – dodał socjolog.

Zdaniem prof. Flisa, obywatele wybierają rząd, aby ten "atakował problemy", a nie politycznych przeciwników. Z tego powodu PiS powinien był "spuścić z tonu".

– Wszystko się obróciło przeciwko Prawu i Sprawiedliwości – podsumował ekspert.

Late poll

Zgodnie z wynikami late poll, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 36,6 proc. głosów (198 mandatów), Koalicja Obywatelska - 31 proc. (161 mandatów), Trzecia Droga - 13,5 proc. (57 mandatów), Lewica - 8,6 proc. (30 mandatów), Konfederacja - 6,4 proc. głosów (14 mandatów).

Wyniki sondażu wskazują, że trzy główne partie opozycyjne mogą liczyć na 248 mandatów w Sejmie. Ten wynik nie uległ zmianie w stosunku do badania exit poll opublikowanego w niedzielę wieczorem, tuż po zakończeniu ciszy wyborczej.

Czytaj też:
Mniejszość niemiecka bez przedstawiciela w Sejmie. Pierwszy raz od 1991 roku
Czytaj też:
Wybory w Polsce. Rzecznik Komisji Europejskiej zabrał głos ws. odblokowania KPO
Czytaj też:
"Dopiero się zacznie". Czarnek mówi o najbliższych miesiącach w Polsce

Źródło: Polsat News
Czytaj także