"The New York Times" przekazał, że informacja o spotkaniu pojawiła się dzień po rozmowie telefonicznej prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji, Władimirem Putinem. W skład delegacji wszedł Christopher W. Smith, zastępca doradcy sekretarza stanu ds. Europy Wschodniej. Spotkanie z białoruskim prezydentem Aleksandrem Łukaszenką było pierwszym od pięciu lat bezpośrednim kontaktem na tak wysokim szczeblu. Rozmowy koncentrowały się na możliwości złagodzenia amerykańskich restrykcji gospodarczych.
Gest dobrej woli wobec Łukaszenki
Według raportu Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), ewentualne poluzowanie sankcji nałożonych na Mińsk mogłoby niekorzystnie wpłynąć na politykę ograniczania wpływów Kremla. "Rosja od lat wykorzystuje Białoruś jako narzędzie do obchodzenia zachodnich sankcji, a gospodarki obu państw są ze sobą ściśle powiązane" – wskazano w analizie.
Amerykanie zdają się jednak dostrzegać szansę na osłabienie tej zależności poprzez gest dobrej woli wobec reżimu Łukaszenki. W ramach wstępnych rozmów, białoruska strona wyraziła gotowość uwolnienia więźniów politycznych. Smith, podczas konferencji w Wilnie, ogłosił: "Białoruś zadeklarowała wolę wypuszczenia licznych działaczy opozycji w zamian za złagodzenie sankcji na sektor bankowy i eksport potasu".
W wyniku rozmów już teraz uwolniono troje więźniów politycznych: dziennikarza Andreja Kuznieczyka, aktywistkę Alenę Mauszuk oraz obywatela USA, którego personaliów nie ujawniono. Zostali oni przekazani stronie amerykańskiej na litewskiej granicy. Białoruska strona nie wydała dotychczas oficjalnego komunikatu w sprawie rozmów z Amerykanami.
Trump rozmawiał z Putinem i Zełenskim
W środę rano doszło do rozmowy telefonicznej pomiędzy Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że przywódcy omawiali kwestie związane z Bliskim Wschodem oraz relacje bilateralne między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, a także poruszyli temat sytuacji na Ukrainie i zgodzili się, że długoterminowe rozwiązanie konfliktu można osiągnąć wyłącznie poprzez negocjacje. Rosyjski przywódca zaprosił prezydenta USA do Moskwy.
"Właśnie odbyłem długą i bardzo produktywną rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Rozmawialiśmy o Ukrainie, Bliskim Wschodzie, energii, sztucznej inteligencji, sile dolara i różnych innych tematach" – napisał Donald Trump na platformie Truth Social. "Zastanawialiśmy się nad wielką historią naszych narodów i tym, że tak skutecznie walczyliśmy razem w II wojnie światowej, pamiętając, że Rosja straciła dziesiątki milionów ludzi. My również straciliśmy ich tak wielu" – dodał.
Donald Trump – zgodnie z zapowiedzią – zadzwonił również do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Rozmowa trwała około godziny.
"Długo rozmawialiśmy o możliwościach osiągnięcia pokoju, omówiliśmy naszą gotowość do współpracy na poziomie zespołowym oraz możliwości technologiczne Ukrainy – w tym drony i inne zaawansowane gałęzie przemysłu. Jestem wdzięczny prezydentowi Trumpowi za jego zainteresowanie tym, co możemy razem osiągnąć" – napisał na platformie X Wołodymyr Zełenski.
Czytaj też:
Wysłannik Trumpa: Nikt nie narzuci Ukrainie porozumienia pokojowegoCzytaj też:
"Jestem zaskoczony". Łukaszenka zawarł tajne porozumienie z Zełenskim?