Rozmowa Trumpa z Putinem. "Dostał już to, czego chciał"

Rozmowa Trumpa z Putinem. "Dostał już to, czego chciał"

Dodano: 
Donald Trump i Władimir Putin
Donald Trump i Władimir Putin Źródło: Wikimedia Commons / PAP
Rozmowa telefoniczna Donalda Trumpa z Władimirem Putinem to dyplomatyczne zwycięstwo prezydenta Rosji. Pod wieloma względami Putin już dostał to, czego chciał – ocenia BBC.

"Jeden telefon nie zakończy magicznie wojny na Ukrainie. Rozmowy mogą się teraz rozpocząć. Nie wiadomo dokładnie, kiedy i jak się zakończą. Ale prezydent Władimir Putin już odniósł pewnego rodzaju zwycięstwo dyplomatyczne, po prostu przeprowadzając tę rozmowę telefoniczną (z Trumpem – red.)" – pisze moskiewski korespondent BBC Steve Rosenberg.

Podkreśla, że rosyjski prezydent jeszcze trzy lata temu był politycznie izolowany, a jego decyzja o rozpoczęciu pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę uczyniła się z niego pariasa.

Przypomina, że Zgromadzenie Ogólne ONZ przytłaczającą większością głosów przyjęło rezolucję potępiającą Rosję za "nielegalne użycie siły przeciwko Ukrainie". Moskwa została obłożona sankcjami, a Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania samego Putina, którego poprzedni prezydent USA Joe Biden nazwał "morderczym dyktatorem" i "bandytą".

Trump spotka się z Putinem z Moskwie?

Rosenberg zwraca uwagę, że zmiana władzy w Ameryce przyniosła "zmianę stylu, języka i zupełnie inne podejście Waszyngtonu do Moskwy". Jego zdaniem nie można wykluczyć, że Trump przyjmie zaproszenie Putina i odwiedzi go w Moskwie, bo sam powiedział, że chce "blisko współpracować" z rosyjskim przywódcą, by zakończyć wojnę na Ukrainie.

"Jeśli ta wizyta dojdzie do skutku, będzie to oznaczać poważną zmianę w stosunkach amerykańsko-rosyjskich. Prezydent USA nie odwiedził Rosji od ponad dekady" – podkreśla dziennikarz BBC. Dodaje, że od rozpoczęcia przez Moskwę inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. nie było żadnych rozmów telefonicznych prezydentów USA i Rosji.

"Pod wieloma względami Putin już dostał to, czego chciał – szansę na negocjacje bezpośrednio ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie Ukrainy, być może ponad głowami Kijowa i Europy" – uważa Rosenberg. Jego zdaniem dla przywódcy Rosji to okazja, by znów zasiąść przy "najważniejszym stole polityki międzynarodowej".

Rozbiór Ukrainy i zniesienie sankcji wobec Rosji

Autor komentarza zaznacza, że póki co nie wiadomo, jak daleko Putin będzie skłonny pójść na kompromis. "Rosyjscy urzędnicy twierdzą, że Moskwa jest gotowa na rozmowy, ale za każdym razem powołują się na tzw. propozycję pokojową Putina z czerwca 2024 r., która brzmi raczej jak ultimatum" – czytamy.

Zgodnie z tym planem Rosja zachowałaby całe terytorium Ukrainy, które przejęła, a także część terenów pozostających pod jej kontrolą. Na dodatek Ukraina nie otrzyma pozwolenia na członkostwo w NATO, a zachodnie sankcje wobec Rosji zostaną zniesione.

Tekst kończy się cytatem z jednej z rosyjskich gazet, która napisała w tym tygodniu, że "Rosja jest gotowa do rozmów. Ale na swoich warunkach". "Jeśli pominiemy język dyplomacji, to w zasadzie nazywa się to ultimatum" – ocenia korespondent BBC.

Czytaj też:
Ważą się losy Ukrainy. Oto trzy scenariusze zakończenia wojny

Opracował: Damian Cygan
Źródło: BBC
Czytaj także