W niedzielę ministerstwo spraw wewnętrznych Turcji formalnie odsunęło od władzy aresztowanego burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu.
Po zatrzymaniu polityka – 19 marca wraz ze 105 innymi osobami – w wielu tureckich miastach wybuchły protesty i doszło do starć z policją.
Imamoglu został zatrzymany, przesłuchany, a następnie aresztowany. Sąd postanowił o areszcie w związku z zarzutami korupcyjnymi, wyłączając z decyzji drugą sprawę wiążącą go z organizacją terrorystyczną.
Jednocześnie z politykiem MSZ Turcji podjęło decyzję o odsunięciu od władzy dwóch burmistrzów dzielnic Stambułu.
Opozycja oskarża Erdogana
Zdaniem opozycji prezydent Erdogan usiłuje unieszkodliwić Imamoglu – swojego potencjalnego poważnego konkurenta w wyborach prezydenckich w 2028 roku – posługując się w tym celu wymiarem sprawiedliwości. Docelowo chce przejąć dla swojego obozu politycznego władzę w stambulskim ratuszu.
Ozgur Ozel, przewodniczący czołowego ugrupowania opozycyjnego Turcji – Republikańskiej Partii Ludowej (CHP), apelował w trakcie demonstracji, żeby protesty miały charakter pokojowy.
Zachodnie media oceniają, że trwające demonstracje w Turcji są największymi w kraju od czasu protestów w parku Gezi w 2013 r.
Imamoglu prawdopodobnym kandydatem na prezydenta Turcji
Do zatrzymania Imamoglu doszło kilka dni przed tym, jak miał on zostać formalnie namaszczony na kandydata CHP w wyborach prezydenckich w 2028 roku. Prawybory w CHP są pierwszymi w Turcji wyborami wewnątrz partii, w wyniku których zostanie wyłoniony jej kandydat na prezydenta.
Aresztowany polityk wezwał swoim partyjnych kolegów do oddania na niego głosu w prawyborach.
Wybory prezydenckie w 2023 r. wygrał obecny prezydent Recep Tayyip Erdogan, pokonując w drugiej turze kandydata CHP Kemala Kilicdaroglu.