Prof. Szeremietiew o wyniku wyborów: Obóz patriotyczny stanie w bardzo trudnej sytuacji

Prof. Szeremietiew o wyniku wyborów: Obóz patriotyczny stanie w bardzo trudnej sytuacji

Dodano: 
Prof. Romuald Szeremietiew, były wiceminister obrony narodowej
Prof. Romuald Szeremietiew, były wiceminister obrony narodowej Źródło:PAP / Albert Zawada
Obóz patriotyczny stanie w bardzo trudnej sytuacji, bo trzeba będzie bronić polskich spraw nie posiadając w ręku tak ważnego instrumentu, jakim jest władza w państwie – powiedział o wyniku wyborów prof. Romuald Szeremietiew, były wiceszef MON.

Komentując cząstkowe wyniki wyborów parlamentarnych, Szeremietiew stwierdził na antenie Radia Wnet, że "prawie 30 proc. Polaków chyba w ogóle nie jest zainteresowana, w jakim kraju żyje i ma to w wiekim poważaniu".

– Ci, którzy udali się do wyborów, a to ponad 70 proc. to mniej więcej w połowie są ci, którzy chcieliby żyć w Polsce niepodległej, suwerennej. No i ci, którzy chcieliby żyć - nie wiem, czy są świadomi, ale tak się może stać - w Polsce podporządkowanej i pozbawionej suwerenności – ocenił.

– W związku z tym teraz, jeżeli PiS uda się stworzyć rząd, a sondaże pokazują, że to może być trudne i prawdziwe dane niewiele tutaj zmienią, to staniemy, mówię o obozie patriotycznym, w bardzo trudnej sytuacji, bo trzeba będzie bronić spraw polskich i walczyć o sprawy polskie, nie posiadając w ręku tak ważnego instrumentu, jakim jest władza w państwie – podkreślił.

Prof. Szeremietiew: Nie udało się dotrzeć do młodej części Polaków

Przypomniał, że "patriota polski ma obowiązek troszczyć się i walczyć o ojczyznę w każdych warunkach, a nie tylko wtedy, kiedy jest u władzy". – Po drugie, nie udało się jeszcze dotrzeć do tej młodej części Polaków z tym przesłaniem, które dla mnie jest oczywiste, że Polska musi zachować niepodległość i suwerenność, i że ta linia polityczna, która została nakreślona zwłaszcza w relacjach międzynarodowych, powinna być kontrolowana. Tego się nie udało zrobić – powiedział.

Pytany o przyszły rząd opozycji, Szeremietiew ocenił, że "dobrze będzie, jeśli przez parę lat porządzą ci, którzy tak bardzo tego pragnęli, aby ci, którzy głosowali na tę stronę, przekonali się na własnej skórze, że nie był to dobry pomysł".

Dopytywany, jakim premierem może być Donald Tusk, Szeremietiew odparł, że "jego premierostwo ogranicza się do tego tylko, żeby można było przyjechać do Brukseli jako premier polskiego rządu i chyba na tym on swoją rolę skończy". – Myślę, że to będzie jakieś inne personalne rozwiązanie – dodał.

Czytaj też:
Kukiz: Ubolewam nad tym, że 60 proc. Polaków wykazało się bezmyślnością

Źródło: Radio Wnet
Czytaj także