Według niego wojska NATO regularnie przeprowadzają duże ćwiczenia w oparciu o "scenariusze konfliktu militarnego" z Rosją i Białorusią, w szczególności ćwicząc "użycie broni nuklearnej przy pomocy lotnictwa USA i sił nuklearnych NATO".
Szojgu podkreślił, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę liczba żołnierzy NATO w Europie Wschodniej i krajach bałtyckich wzrosła 2,5-krotnie i przekroczyła 30 tys, co jego zdaniem "stwarza zagrożenie dla Rosji".
– Armia rosyjska reaguje wzmacnianiem swoich zachodnich granic i podejmuje odpowiednie środki – powiedział Szojgu, dodając, że "regionalne zgrupowanie wojsk i system obrony powietrznej działają skutecznie".
NATO ćwiczy obronę przed Rosją
9 września jednostki morskie NATO rozpoczęły dwutygodniowe ćwiczenia u wybrzeży Estonii i Łotwy. Wzięło w nich udział około 30 okrętów i ponad 3000 żołnierzy z państw bałtyckich, a USA, Kanady, Holandii, Belgii, Francji i Szwecji. Celem manewrów było przećwiczenie działań na wypadek ewentualnej agresji ze strony Rosji.
11 września floty rumuńskie i amerykańskie przeprowadziły pięciodniowe ćwiczenia na Morzu Czarnym i w delcie Dunaju. Uczestniczyły w nich także jednostki z Bułgarii, Wielkiej Brytanii, Turcji, Ukrainy i Francji.
17 września rozpoczęły się pokazowe ćwiczenia wojskowe w Polsce, 80 kilometrów od granicy z Rosją. Brało w nich udział około 1000 żołnierzy i 70 sztuk sprzętu wojskowego, w tym czołgi Abrams i systemy rakietowe HIMARS.
Wiosną 2024 r. państwa NATO przeprowadzą największe od czasów zimnej wojny manewry wojskowe, mające na celu przećwiczenie odparcia ewentualnej agresji ze strony Rosji. Manewry odbędą się w Niemczech, Polsce i krajach bałtyckich. Weźmie w nich udział ponad 40 tys. żołnierzy z 32 krajów.
Czytaj też:
Myśliwce NATO po raz pierwszy w Europie ćwiczą lądowanie na autostradzie