Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego (AFEC) przyjęła w środę sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów – o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Główne propozycje to eliminacja zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i transfer kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności (art.3 TFUE),a także znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych (art.4), które obejmowałyby osiem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, leśnictwo, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.
Bruksela będzie mogła łatwiej karać za brak "demokracji" i "praworządności"
Dokument przewiduje też uproszczenie procedury zawieszania w prawach członka tych państw, które naruszą "wartości unijne", takie jak "praworządność", "demokracja", "wolność", "prawa człowieka", czy "równość".
Przeciwnicy rozwiązań zawartych w raporcie podkreślają, że pojęcia te są zbyt ogólne, co daje możliwość interpretowania ich niemal na dowolny sposób. Kolejne zapisy, które budzą kontrowersje wśród przeciwników zmian, to dalsze wzmocnienie pozycji Komisji Europejskiej oraz pomysł wprowadzenia instytucji ogólnounijnego referendum.
Jarubas o zmianie traktatów UE: Zakładam, że to się nie uda zrobić
Wiceprezes PSL, eurodeputowany Adam Jarubas jest przeciwny zmianom w traktatach UE. – Wydaje mi się, że bardzo trudno będzie uzyskać wokół tego większość czy jednomyślność. Pamiętajmy, że zmiany w traktacie, które by miały ograniczyć jednomyślność, muszą zapaść też jednomyślnie – powiedział.
Według niego "będzie co najmniej kilka krajów, które tak rozumieją swoją rację stanu", że nie zgodzą się na tego typu zmiany. – Zakładam, że to się nie uda zrobić – dodał.
Pytany, jak postąpi w tej sprawie polski rząd, Jarubas odpowiedział: – Ja wiem, po której stronie będzie PSL i nasi posłowie. Uważamy, że zasady, które do tej pory obowiązywały, powinny dalej obowiązywać.
Czytaj też:
"Wielu nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji". Legutko: Szykuje się rewolucja