W piątek ma zostać podpisana umowa koalicyjna pomiędzy KO, Trzecią Drogą i Lewicą. Jak przekazał Krzysztof Gawkowski, rozmowy dotyczące porozumienia zakończyły się w czwartek wieczorem. Umowa ma zawierać "konkretny program dla Polski" i składać się zarówno z postulatów ogólnych, jak i konkretnych rozwiązań.
Podział miejsc i funkcji
W mediach trwają spekulacje na temat podziału resortów i funkcji między polityków partii tworzących koalicję. Jak podano dzisiaj rano, Władysław Kosiniak-Kamysz najpewniej zostanie ministrem obrony narodowej. Z kolei Marek Sawicki wskazał, że najbardziej prawdopodobnym kandydatem na marszałka Sejmu będzie Szymon Hołownia.
– Z rozmów koalicyjnych najbardziej pewna jest informacja, że to Szymon Hołownia będzie kandydatem na marszałka Sejmu. Czasami debiutanci sprawdzają się lepiej niż seniorzy, więc jeszcze raz powtarzam, że do młodzieży świat należy. W związku z tym trzeba młodszym oddawać nawę kierowania państwem – powiedział na antenie TVP.
Powszechnie zakłada się, że w przyszłym rządzie PSL będzie kierowało Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Sawicki powiedział, że rekomendował prezesowi partii powierzenie funkcji szefa tego resortu jakiemuś młodemu politykowi.
– Jestem przekonany, że jest kilka młodszych, sprawniejszych ode mnie osób, które tę funkcję pełniłyby lepiej. Sugerowałem Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, aby tę funkcję powierzył młodszym. Nie będę tego publicznie mówił, ale są co najmniej 4 osoby brane pod uwagę. Jestem przekonany, że Władysław Kosiniak-Kamysz podejmie dobrą decyzję – wskazał.
Sawicki, który już w przeszłości wskazywał, że prezes ludowców ma odpowiednie kompetencje do kierowania MON, powiedział, że jeśli Kosiniak-Kamysz obejmie tę funkcję, to z pewnością "nie będzie robił konferencji i ubierał się w mundury udając wojskowego", ale będzie "dobrze zarządzał armią".
Czytaj też:
"Od początku był zdecydowany". Kosiniak-Kamysz pokieruje ważnym resortemCzytaj też:
"Zapadła decyzja". Udało się zażegnać pierwszy konflikt w tej kadencji Sejmu