– Wszystko wskazuje na to, że Centralny Port Komunikacyjny to przeskalowana inwestycja, która jest nie do zrealizowania w tym budżecie. To trzeba sprawdzić – zaznaczył w rozmowie z portalem gazeta.pl Ryszard Petru z Trzeciej Drogi. W związku z prawdopodobnym przejęciem władzy przez KO, Trzecią Drogę oraz Lewicę pojawiają się pytania o przyszłość projektu CPK.
– Musimy sprawdzić w dokumentach, jakie zostały poniesione nakłady i jakie trzeba ponieść. Na ile to jest centralny port lotniczy, a na ile to się zrobił port wyłącznie komunikacyjny kolejowy. Jeśli to jest głównie port kolejowy, to po co doklejać do tego lotniska? – mówił poseł, odnosząc się do słów Donalda Tuska. Lider KO na początku listopada mówił o CPK, że "tak na zdrowy rozum, woli w Trójmieście, w Sopocie, wsiąść w taksówkę i w 20 minut być na lotnisku, niż pojechać na dworzec, wsiąść w pociąg (...) i pojechać do Baranowa między Łodzią a Warszawą".
– Wolałbym, żeby były trzy duże lotniska na północy, w centrum i na południu, ale nie jeden centralny – mówił Petru. – W Polsce prawdopodobnie nie będzie się jeździć do CPK z Rzeszowa, Wrocławia, ze Szczecina i być może z Gdańska. Wygląda na to, że jest to przeskalowana inwestycja – ocenił poseł. – Potrzebne są większe lotniska w Polsce, ale Europa przechodzi na transport kolejowy. Wydaje mi się, że to jest gigantomania PiS-u. To jest do sprawdzenia – wskazał.
Petru popiera rozwój energetyki atomowej
Ryszard Petru był także pytany o politykę atomową Polski. Polityk podkreślił, że "energia jądrowa musi być szybko dostępna". Petru wskazał, że należy rozwijać zarówno duże, jak i małe reaktory. – Małe reaktory może też realizować sektor prywatny. Musimy mieć inną energię niż z węgla. Nie mamy innego wyjścia – zaznaczył. Poseł Trzeciej Drogi dodał, że budowa dużych reaktorów zajmie wiele czasu.
Czytaj też:
Prof. Domański: PO będzie kontynuowała swoją strategię atakowania za wszystkoCzytaj też:
Poseł Trzeciej Drogi: Kolejna kadencja PiS-u to Turcja lub Serbia w Polsce