"Powtarzam po raz setny". Łukaszenka o broni jądrowej na Białorusi

"Powtarzam po raz setny". Łukaszenka o broni jądrowej na Białorusi

Dodano: 
Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka Źródło:PAP/EPA / VASILY FEDOSENKO
Jedynie obecność potężnej broni gwarantuje bezpieczeństwo w regionie i daje władzę na arenie międzynarodowej – mówił Aleksandr Łukaszenka.

– Jedynie obecność potężnej broni gwarantuje bezpieczeństwo w regionie i daje władzę na arenie międzynarodowej – stwierdził przywódca Białorusi Aleksandr Łukaszenka na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Zbiorowego Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ). – Wyrzuty dotyczące rozmieszczenia rosyjskiej taktycznej broni nuklearnej w naszym kraju, na naszej ziemi są po prostu absurdalne – dodał.

– Powtarzam po raz setny. Nikomu nie grozimy. (...) Takie są współczesne realia – ocenił białoruski dyktator. – Można dużo mówić o nielegalnych jednostronnych środkach egzekwowania prawa, prowokacjach wojskowych na granicy, fałszywych wiadomościach, milionach dolarów wydanych na planowanie potencjalnych zamachów stanu. Dlaczego bombowce strategiczne B-52 krążyły w pobliżu granicy z Białorusią w sierpniu 2020 r? Do kogo wysyłali sygnał? – pytał Łukaszenka.

Broń nuklearna na Białorusi

W maju prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin ogłosił decyzję o rozmieszczeniu taktycznej broni atomowej na terytorium Białorusi. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu i jego białoruski odpowiednik Wiktor Chrenin podpisali w Mińsku dokumenty, określające procedurę przechowywania rosyjskiej broni atomowej w specjalnym magazynie na Białorusi.

Według ekspertów, Moskwa ma ok. 2 tys. ładunków z taktyczną bronią jądrową, która może zostać dostarczona drogą powietrzną, morską lub lądową i użyta na polu bitwy na Ukrainie.

Część niezależnych analityków wojskowych twierdzi od dłuższego czasu, że istnieje poważne niebezpieczeństwo użycia broni atomowej przez Władimira Putina w momencie, w którym definitywnie zacznie przegrywać wojnę lub kiedy Ukraina będzie bliska odbicia Krymu. Natomiast Departament Stanu USA twierdzi, że nie ma żadnych oznak, że Rosja przygotowuje się do użycia broni nuklearnej, ale Amerykanie będą nadal monitorować sytuację.

Z kolei NATO wyraziło swoje obawy dotyczące rozmieszczenia przez Rosję taktycznej broni nuklearnej na Białorusi. Sojusz Północnoatlantycki ostrzega, że ten ruch może skrócić czas reakcji Paktu w przypadku ataku.

Czytaj też:
Łukaszenka: Nie należy się wahać przed użyciem broni atomowej
Czytaj też:
Żaryn: Mińsk sygnalizuje otwartość na dialog z nowym rządem Polski

Źródło: TASS / Dziennik.pl
Czytaj także