Buzek o UE: To nie jest czas na zmiany traktatów

Buzek o UE: To nie jest czas na zmiany traktatów

Dodano: 
Europoseł Jerzy Buzek
Europoseł Jerzy Buzek Źródło:PAP / Andrzej Grygiel
Europoseł Jerzy Buzek, mówiąc o głosowaniu w Parlamencie Europejskim stwierdził, że "to nie jest czas na zmiany traktatów" UE.

Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której opowiedział się za zmianą traktatów unijnych. W głosowaniu 291 eurodeputowanych było za, 274 przeciw, a 44 wstrzymało się od głosu.

Reformę UE poparło dziewięcioro europosłów z Polski: Marek Balt, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Łukasz Kohut, Bogusław Liberadzki i Leszek Miller, a także Róża Thun i Sylwia Spurek.

Zmiana traktatów UE. Buzek tłumaczy, dlaczego głosował przeciw

Jerzy Buzek, który głosował przeciw, tłumaczył w TVN24, że "to nie jest czas na zmiany traktatów". – Mamy wojnę, jeszcze niedawno mieliśmy COVID-19. Organizujemy nowe siły, nowe sposoby działania w zakresie opieki zdrowotnej, działamy też mocno na rzecz integracji energetycznej – powiedział.

Jak dodał, "traktat lizboński, który obowiązuje, nie wykorzystał wszystkich swoich możliwości". – Duet Francja i Niemcy raczej nie mówią o zmianie traktatu. Oni mówią o wykorzystaniu traktatu, który jest. I jeżeli coś jest potrzebne, to to róbmy – oświadczył.

Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość przechodząc do opozycji "chce mieć jasną strategię na następne kilka lat" i dlatego "straszy zmianą traktatów". – Tą strategią jest wyjście z UE. Może nie wprost wyjście, ale oskarżanie Unii Europejskiej o wszystko – stwierdził.

Zmiany w mediach publicznych. "To może doprowadzić do dramatu"

Odnosząc się do planowanych przez nową większość zmian w TVP i Polskim Radiu, Buzek powiedział, że "może być taka pokusa tych, którzy przejmą władzę, żeby zapewnić sobie komfort w mediach publicznych". Wyraził nadzieję, że tak się nie stanie.

Jak przekonywał, kiedy sam był premierem, "nie miał absolutnie w ręku ani telewizji publicznej, ani radia publicznego". – Dziś nie bardzo ludzie w to wierzą, że to było możliwe – dodał.

Ostrzegł, że "jeśli dopuścimy jeszcze raz do tego, że ktoś przejmie telewizję publiczną i radio publiczne w taki sposób, jak przejął to PiS, to może naprawdę doprowadzić do dramatu".

Morawiecki z misją tworzenia rządu. "Nawet nie wiem, jak o tym mówić"

Pytany o powierzoną Mateuszowi Morawieckiemu przez prezydenta misję tworzenia rządu, Buzek ocenił, że "to wszystko jest żenujące". – Ja nawet nie wiem, jak o tym mówić, bo to się przede wszystkim odbywa ze szkodą dla Polski – ocenił.

Według niego PiS przygotowuje się do przetrwania w opozycji. – Oni potrzebują każdego tygodnia, żeby dofinansować takie miejsca, do których mają dostęp ludzie PiS-u, żeby można było z tego finansowania korzystać przez następne lata – powiedział, podkreślając, że wszystkim tym decyzjom trzeba będzie się przyjrzeć i odwołać te, które zostały wydane z naruszeniem prawa.

Czytaj też:
Prezydent powoła rząd opozycji 13 grudnia? Tusk reaguje

Opracował: Damian Cygan
Źródło: TVN24
Czytaj także