Do wszystkich posłów, którzy zagłosowali za wznowieniem refundacji przez polskie państwo zapłodnienia pozaustrojowego można by mieć tylko jedno zasadnicze pytanie: Dlaczego odmawiacie przyjęcia wiedzy etycznej na temat tej procedury?
To wszystko, co wiemy o ludzkim życiu, jego ciągłości i nierozerwalnej całości jest dziś w zasadzie wiedzą na poziomie oczywistości. Skoro jesteśmy pewni, że ludzkiego zarodka nie wyrośnie dorosła krowa, jak możemy odmawiać tym ludziom na bardzo wczesnym etapie rozwoju człowieczeństwa? Jak możemy traktować ich jak przedmioty mające zaspokoić pustkę naszych roszczeń?
Źródło: DoRzeczy.pl