FSB ujęła polskiego szpiega? Jasna odpowiedź polskiego rządu

FSB ujęła polskiego szpiega? Jasna odpowiedź polskiego rządu

Dodano: 
Funkcjonariusze FSB, zdjęcie ilustracyjne
Funkcjonariusze FSB, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Wikimedia Commons
Federalna Służba Bezpieczeństwa twierdzi, że zatrzymała szpiega, który miał współpracować z polskimi służbami, przekazując tajne informacje. Polski rząd dementuje te informacje.

Pracownik przedsiębiorstwa w obwodzie penzeńskim położonym w centrum europejskiej części Rosji został zatrzymany za współpracę z polskimi służbami specjalnymi – informuje FSB.

Rzeczone przedsiębiorstwo ma nadany status "specjalnego znaczenia", które oznacza zazwyczaj obszary specjalne lub wojskowe, firmy i organizacje, które zabezpiecza sama FSB.

Zatrzymany miał przekazywać polskiej stronie tajne informacje o działalności firmy. Polskie służby oferowały mu natomiast pomoc w wyjeździe za granicę.

"W wyniku czynności operacyjno-rozpoznawczych udokumentowano nielegalne działania figuranta, mające na celu zebranie informacji o wielkości produkcji przedsiębiorstwa w ramach zamówienia obronnego państwa, o których dowiedział się w trakcie wykonywania czynności służbowych" – twierdzą rosyjskie służby.

MSZ: Fake news

Polski rząd jednak zaprzecza tym doniesieniom. Wiceszef MSZ Andrzej Szejna w rozmowie z Onetem podkreśla, że FSB kłamie. Polityk dodaje, że Rosja jest państwem agresorem, a Putin jest obecnie ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny.

– Zatem jakiekolwiek informacje, podawane przez stronę rosyjską w sytuacji, kiedy my czynimy wszelkie możliwe starania, żeby wspierać Ukrainę na płaszczyźnie gospodarczej, społecznej czy zbrojnej, należy uznać za fake news – stwierdził

16 rosyjskich szpiegów

Przypomnijmy, że pod koniec zeszłego roku do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 16 cudzoziemcom, których oskarżono o prowadzenie na terytorium Polski działalności szpiegowskiej na rzecz rosyjskiego wywiadu.

Skierowanie aktu oskarżenia to efekt śledztwa prowadzonego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod nadzorem prokuratury. Zebrany przez ABW materiał wskazuje, że oskarżeni realizowali szereg działań na zlecenie rosyjskich służb specjalnych.

"Do zlecanych zadań należało m.in. rozpoznawanie obiektów wojskowych i infrastruktury krytycznej, monitorowanie i dokumentowanie przejazdów transportów z pomocą militarną i humanitarną na Ukrainę czy prowadzenie przygotowań do wykolejenia pociągów transportujących pomoc na Ukrainę" – czytamy w komunikacie biura prasowego ministra koordynatora służb specjalnych.

Oskarżeni prowadzili także działalność propagandową mającą na celu podburzanie nastrojów przeciwko narodowi ukraińskiemu, czego skutkiem miałoby być zaprzestanie udzielania przez Polskę pomocy dla Ukrainy.

Czytaj też:
Białorusinka wpadła w Polsce. Prokuratura stawia zarzut szpiegostwa
Czytaj też:
Sekretne spotkanie ws. rozmów pokojowych z Rosją

Opracował: Jan Fiedorczuk
Źródło: Reuters / PAP
Czytaj także